Wykres dnia: Peak oil à rebours
Media i analitycy branżowi znów zaczęli prześcigać się w prognozowaniu cen ropy i znów są na dobrej drodze do spektakularnej pomyłki.
Media i analitycy branżowi znów zaczęli prześcigać się w prognozowaniu cen ropy i znów są na dobrej drodze do spektakularnej pomyłki.
Postawmy pytanie najprostsze z możliwych: czy wskaźniki rynkowe posiadają jakąś praktyczną wartość predykcyjną w inwestowaniu?
Polski internet żyje sprawą największej publicznej zbiórki pieniędzy, czyli pozyskania środków przez platformę crowdundingową, na reaktywację pisma Secret Service. Szczegóły sprawy można znaleźć dość łatwo w sieci, w skrócie wygląda to następująco.
W przypadku oczekiwanych emerytur Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie ma dobrej prasy. Wyliczenia, jakie przysyła przyszłym emerytom – tzw. hipotetyczna emerytura – nie napawają optymizmem nawet ludzi płacących maksymalne składki.
Być może kluczowym powodem, dla którego trwająca od 2009 roku hossa na amerykańskim rynku akcyjnym wzbudza tak spore kontrowersje jest istotny rozdźwięk pomiędzy sytuacją rynkową i sytuacją sektora korporacyjnego a zachowaniem tzw. realnej gospodarki.
Uświadomiłem sobie w weekend, że super rynek byka w Chinach, jak nazywają go chińskie media, to kolejna hossa w moim inwestycyjnym doświadczeniu, której początek kompletnie przegapiłem.
Na stronach Research Affiliates opublikowano przydatne dla inwestorów dane ilościowe o wynikach amerykańskich akcyjnych funduszy inwestycyjnych w okresie ostatnich czterdziestu lat.
Bardzo popularna teoria dwuskładnikowa: „greed and fear” (chciwość i strach) nie wyjaśnia niestety w pełni wszystkich emocjonalnych zjawisk stojących za zachowaniami inwestorów.
W powszechnym mniemaniu rynki finansowe zdają się mieć luźny związek z realnym życiem ludzi. Prasa, komentatorzy i politycy robią wszystko, by wmówić światu, iż ceny aktywów napędzane są głównie przez działania spekulantów i zwyczajnie trzeba to wszystko ignorować.