Koszmar tradera: stop-loss, cz.2
W części pierwszej wskazywałem problemy z użyciem stop-lossów w obrębie Analizy technicznej, tym razem spójrzmy na kontekst analizy automatycznej.
W części pierwszej wskazywałem problemy z użyciem stop-lossów w obrębie Analizy technicznej, tym razem spójrzmy na kontekst analizy automatycznej.
W naszym weekendowym wykresie dnia pojawiła się ładna konfrontacja oczekiwań analityków dla kursu EUR/USD z dynamiką spadku eurodolara. Całość podlana została tezą, iż w dzisiejszym świecie wszystko dzieje się szybciej. To dobry punkt wyjścia, żeby rzucić okiem na inne dane historyczne.
Zdecydowałem się spojrzeć z innej strony na zmiany dokonywane w indeksie WIG20 w ostatnich 12 latach i sprawdzić czy istnieje różnica w zachowaniu spółek w okresach przed i po wejściu do WIG20 i wypadnięciu z indeksu.
Właśnie zdałem sobie sprawę, że pomimo ponad 800 wpisów na liczniku, nie brałem jeszcze na warsztat kwestii o fundamentalnym znaczeniu: stop-lossów.
Indeksy giełd europejskich biją kolejne rekordy, 8000, 9000, 11000, za chwilę 12 000. Okrągłe poziomy przebijane są co chwilę i to wszystko w świecie, w którym wciąż mówi się o nie zażegnanym kryzysie. Tymczasem na GPW….
Kilka tygodni temu Parkiet poinformował, że główny indeks warszawskiego parkietu czekają spore zmiany w trakcie marcowej rewizji. Trzy spółki z obecnego składu WIG20 mogą zostać zastąpione innymi firmami.
W minionym tygodniu to przede wszystkim kurs Euro do dolara przyciągał uwagę mediów finansowych.
W świeżym opracowaniu napływu środków do funduszy inwestycyjnych możemy przeczytać, iż dużą popularnością polskich inwestorów cieszy się oferta inwestowania na rynkach zagranicznych. Dla zwolennika większej obecności inwestorów indywidualnych na rynkach zagranicznych to dobra wiadomość, która musi być jednak uzupełniona o drobną wątpliwość.
Przyznam szczerze, że powodem, przez który przez wiele miesięcy wstrzymywałem się z przybliżeniem sylwetki Joela Greenblatta – jednego z najbardziej znanych inwestorów w wartość i jednego z bohaterów książki Jacka Schwagera Hedge Fund Market Wizards – były tytuły książek Greenblatta: Mała książeczka, która wygrywa z rynkiem, Możesz być geniuszem rynku akcyjnego, Wielki sekret dla drobnych inwestorów. Gdybym miał ocenić te książki po ich okładkach to nigdy nie dodałbym ich do koszyka.