Zagraniczne ETF-y
Dzisiejsza notka na blogach bossy ma nieco odmienny charakter i w dużej mierze jest odpowiedzią na pytania, jakie dostaliśmy mailem od czytelnika zainteresowanego ekspozycją na rynki zagraniczne poprzez fundusze indeksowe.
Dzisiejsza notka na blogach bossy ma nieco odmienny charakter i w dużej mierze jest odpowiedzią na pytania, jakie dostaliśmy mailem od czytelnika zainteresowanego ekspozycją na rynki zagraniczne poprzez fundusze indeksowe.
Dotarły dziś do mnie informacje o badaniach, które przeprowadził Pablo Pena z Uniwersytetu w Chicago, a których celem było sprawdzenie czy dni urodzin tworzą jakąś anomalię w śmiertelności Amerykanów. Badanie spotkało się z zainteresowaniem mediów, którego wyrazem jest choćby artykuł w Washington Post.
W tym wpisie: dlaczego prezesi firm nie są dla akcjonariuszy najlepszą opcją zarządzania spółkami, oraz dlaczego kolektywna dyskusja nad problemem jest gorszą opcją niż anonimowe głosowanie.
Na początku stycznia zwróciłem uwagę na wzrost popularności inwestowania aktywistycznego na rynku amerykańskim. W ostatnich kilku dniach inwestorzy na rynku NewConnect mogli zobaczyć jak inwestowanie aktywistyczne wyobraża sobie jeden z polskich inwestorów.
Bloomberg zapytał swoich 481 subskrybentów – inwestorów, analityków i traderów – o wydarzenie, które ma obecnie największy wpływ na globalne rynki finansowe.
Zamieszanie wokół franka szwajcarskiego przykryło debatę, jaka odbyła się w Kancelarii Prezydenta na temat III filara systemu emerytalnego. Przyjrzałem się propozycjom Towarzystwa Ekonomistów Polskich, które wahają pomiędzy już istniejącymi zachętami podatkowymi, a jakimś kolejnym przymusem. Uderzające było pominięcie problemu, jaki pojawił się w Polsce po zmianach w OFE – upadku zaufania do państwa.
Rynek zawsze ma rację. Czy ta obserwacja, która na trwale weszła do giełdowego języka, to przejaw zjawiska “Mądrości tłumu”, które omawiam w tym mini cyklu?
Kilka dni temu opublikowano badanie potwierdzające istnienie efektu małych spółek, czyli uzyskiwania przez spółki o niewielkiej kapitalizacji rynkowej przeciętnie wyższych stóp zwrotu niż spółki o dużej kapitalizacji. Myślę, że inwestorzy mogą wyciągnąć kilka lekcji z przyjrzenia się wspomnianej analizie.
Korzystanie z cudzych opinii i wskazówek ma jedną niezaprzeczalną zaletę. Za własne niepowodzenia i straty podjęte na ich podstawie, będziemy mieli kogo oskarżyć.
Przełom roku to okres tradycyjnego wyśmiewania się ze skuteczności gospodarczych prognoz i cytowania Ezry Salomona lub Johna Kennetha Galbraitha, którzy mieli stwierdzić, że jedyną funkcją prognoz ekonomicznych jest polepszanie wizerunku astrologii.