Podręcznik czytania wykresów, część 5
Nawiązując do końcówki poprzedniego wpisu z tej serii, poniżej dość proste ćwiczenie z zakresu „price action”.
Nawiązując do końcówki poprzedniego wpisu z tej serii, poniżej dość proste ćwiczenie z zakresu „price action”.
Coraz częściej spotykam się z opinią, że ubiegłorocznej prywatyzacji Ciechu towarzyszyły nieprawidłowości a Skarb Państwa sprzedał akcje chemicznej spółki dużo poniżej ich wartości, za pół ceny. Dla wielu ludzi sprawa wydaje się prosta: w maju 2014 roku akcje Ciechu sprzedano za 31 zł*, ich obecny kurs dobija do 72 zł. Czy trzeba coś dodawać?
W połowie czerwca Benedict Evans z Andreessen Horowitz opublikował analizę trendów w finansowaniu nowych technologii w USA. Polemizował w niej z popularną opinią, że sektor technologiczny w USA jest w stanie bańki spekulacyjnej.
„Doprowadza mnie do szału to, jak mało na świecie wiadomo o naszej nowożytnej historii. Ludziom się wydaje, że Perykles umarł zaledwie wczoraj i że Ajschylos nadal pisze swoje sztuki. Bardzo rzadko spotykamy kogoś, kto wie, że przez czterysta lat byliśmy pod turecką okupacją i że w końcu postanowiliśmy z nią walczyć.„
Wpisanie w najpopularniejszej wyszukiwarce hasła „price action trading” zwraca ok. 37 900 000 wyników…
W ostatnich latach GPW nie miała szczęścia do polityki. Generalnie owoce działań przynosiły raczej szkodę – często wliczoną w koszty innych działań – niż pożytek. Tak było w przypadku procesów związanych z wygaszaniem OFE i podatkiem od kopalin. Nie pomagały również zapowiedzi wprowadzenia podatków bankowych i zupełnie absurdalne pomysły na rozwiązanie problemów kredytów we frankach. W bieżącym tygodniu pojawiła się zmiana, które nie możemy przegapić na blogach – politycy pomagają cenom akcji!
Trzy tygodnie temu Wall Street Journal opublikował osiem wykresów, które miały pomóc zrozumieć chiński rynek akcyjny. Zestawienie wielkości obrotów na giełdach w Szanghaju i Shenzhen na pewno wzbudzi zaciekawienie polskich inwestorów.
Mała część praktyczna do tego, co próbowałem przekazać w poprzednich dwóch wpisach na temat metody „price action”.
Amerykański instytut badania opinii publicznej, Gallup, co roku pyta Amerykanów o najlepszą ich zdaniem długoterminową inwestycję. Spojrzenie na odpowiedzi z ostatnich 12 lat pomaga zrozumieć proces decyzyjny przeciętnych inwestorów.
Przez lata komentatorzy i analitycy giełdowi przyzwyczaili świat do idei, iż na rynkach surowcowych można szukać odpowiedzi na temat kondycji gospodarki. Ktoś jeszcze pamięta ideę na temat miedzi, która miała mieć doktorat z ekonomii, gdyż swoimi cenami najlepiej oddawała to, co dzieje się w globalnej gospodarce?