Lista prognoz na A.D. 2016
Być może jeszcze za wcześnie na dywagacje o tym, co nas czeka w przyszłym roku, ale skoro choinki w sklepach już stoją, to dlaczego sezonu prognoz nie zacząć już teraz?
Być może jeszcze za wcześnie na dywagacje o tym, co nas czeka w przyszłym roku, ale skoro choinki w sklepach już stoją, to dlaczego sezonu prognoz nie zacząć już teraz?
Cliff Asness w kilku ostatnich wystąpieniach medialnych zwrócił uwagę na rolę dyscypliny jak czynnika decydującego o sukcesach inwestycyjnych.
„Tak oto dążymy naprzód, kierując łodzie pod prąd, który nieustannie znosi nas w przeszłość”
Wielki Gatsby, F. Scott Fitzgerald (tłum. Ariadna Demkowska-Bohdziewicz)
Z góry przeproszę, jeśli ktoś poczuje, że sprawę percepcji strat jeszcze nieco bardziej pogmatwam w poniższym wpisie.
NBP opublikował wyniki pilotażowego, ankietowego badania zasobności gospodarstw domowych w Polsce czyli badania szacującego aktywa i pasywa polskich rodzin.
Praktycznych sposobów traktowania strat ciąg dalszy.
Na blogach bossy bez echa przeszła piąta rocznica notowań na rynku warszawskim samej GPW. Obecni na rynku w końcówce 2010 roku zapewne pamiętają nadzieje, jakie wiązano wówczas z upublicznieniem akcji. Nieliczni przypominają sobie wyliczenie ryzyk z prospektu emisyjnego, z których naprawdę poważne zostały już zmaterializowane, a inne mogą zmaterializować się w bliskiej przyszłości.
Pokazywanie spektakularnych stóp zwrotu wybranych spółek z rynku akcyjnego stało się zwyczajem mediów biznesowych i blogów finansowych. Z całą pewnością takie działania mają pozytywną stronę – uczą długoterminowego podejście do inwestowania. Ja dostrzegam także niekorzystne efekty – wzbudzają nierealistyczne oczekiwania.
Jakiego rodzaju realne działania może podjąć stojący nad zanurzonym w stratach rachunkiem inwestor czy trader?
Mam nadzieję, że poniższe rozważania nie zirytują czytelników, z których część zapewne od dwóch lat (w przypadku WIG) albo od czterech lat (w przypadku WIG20) zmaga się z drepczącym w miejscu rynkiem. Dotyczyć będą umownej granicy pomiędzy boomem a bańką spekulacyjną.