No i czas na prognozy
Po rozmontowaniu OFE po raz pierwszy, czyli umorzeniu obligacji na indywidualnych kontach emerytów (połowa zgromadzonych środków została przeniesiona do ZUS) Adam Stańczak kilkukrotnie pisał na łamach blogów, że nie należy mieć złudzeń co do tego, co stanie się z pozostałymi aktywami. To, kto będzie wówczas u steru władzy, nie ma większego znaczenia. Możliwość została otwarta.
W poprzednim tekście zauważyłem, że wielu ludzi jest zupełnie nieświadomych globalnych pozytywnych trendów w dziedzinie zamożności, zdrowotności czy osiągnięć edukacyjnych. Zachodzące zmiany drastycznie podniosły standard życia setek milionów ludzi na świecie w ostatnich kilku dekadach.
Na Blogach Bossy poważnie traktujemy nasze blogowe serie co sprawia, że także w tę niedzielę nie zabraknie wykresu dnia. Postanowiłem jednak, że powinien się on wpisać w radosny nastrój dnia.
Inwestorom na rynku polskim trudno mówić o kolejnych latach hossy, ale na progu nowego roku gracze szukający swojej szansy na rynkach zagranicznych muszą zadawać sobie poważne pytania.
Pod koniec roku próbujemy na Blogach Bossy zainspirować czytelników do niekonwencjonalnego spojrzenia w przyszłość w cyklu Blogowe Prognozy. Pomyślałem, że równie pożyteczne może być krytyczne spojrzenie na ostatnie 12 miesięcy w celu znalezienia błędów, których analiza może poprawić nasz proces inwestycyjny.
Część pierwszą tego tematu zakończyłem obietnicą pokazania jednej wybranej strategii, z wielu innych zebranych przez Thomasa Bulkowskiego w wydanej właśnie książce:
WIG20 od początku grudnia utrzymuje się ponad poziomem 1900 punktów. Taka sytuacja ma miejsce po raz pierwszy od kwietnia 2016 roku. Od dołka w czerwcu (załamanie po wynikach referendum w Wielkiej Brytanii) indeks dużych spółek zyskał już 17 procent. Kilka punktów procentowych dodały do tego wypłacane przez spółki dywidendy co widać po zachowaniu WIGu, który wzrósł 19,4 procent. Nie mogę nie wspomnieć tu indeksu średnich spółek mWIG40, który w tym samym czasie zyskał 40 procent osiągając ośmioletnie maksima.
Zamożniejsi inwestorzy zarabiają więcej niż ci, którzy mają mniej majątku; pasywni inwestorzy sprawiają, że częściej dochodzi do uzyskania wpływu na zarządzanie firmą przez mniejszościowych udziałowców – to tylko niektóre z wniosków z najnowszych naukowych badań dotyczących rynku kapitałowego.
Według statystyk Thomasa Bulkowskiego poziomy cen oznaczone okrągłymi liczbami są raczej marnymi wsparciami jak i oporami dla trendów, ale ileż w nich magii i psychologii!