Quiz finansowy – ciąg dalszy
Połączmy przyjemne z pożytecznym odpowiadając na resztę równie intrygujących pytań quizu, o którym kilka wpisów temu tutaj wspominałem.
Połączmy przyjemne z pożytecznym odpowiadając na resztę równie intrygujących pytań quizu, o którym kilka wpisów temu tutaj wspominałem.
Ryzyko i trading wydają się od siebie nierozłączne. Jednak liczba możliwych relacji, które wiążą ze sobą te dwa określenia jest tak duża, że czasami może zaskakiwać. Zwłaszcza jeśli człowiek na rynku zaczyna mówić, że przestaje akceptować ryzyko. Boi się go podejmować.
Na Blogach Bossy podkreślamy wartość płynącą z dążenia do zrozumienia zasad działania wehikułów inwestycyjnych i strategii, z których korzystają inwestorzy.
Czy funt rośnie w siłę dzięki dobrej gospodarce na Wyspach, czy po prostu dolar oddaje mu pola z pomocą amerykańskich oficjeli?
W finałowej odsłonie tego mini cyklu spróbuję wyjaśnić ostatnią tajemnicę tkwiącą w tezie:
Najlepszy początek roku na Wall Street w historii, którą pamiętają nawet najstarsi inwestorzy, bańka spekulacyjna na kryptowalutach oraz rosnące przekonanie, iż przegapiło się okazję życia pozwalają stawiać pytanie, czy świat nie znalazł się w naprawdę późnej fazie rynku byka.
Spółka znana niegdyś jako Veno, będąca jedną z pierwszych notowanych na rynku NewConnect miała wyprodukować supersportowy samochód. Zdaje się, że jeden egzemplarz został sprzedany dokładnie rok temu. Być może były to dwa egzemplarze – pierwszy i ostatni, bo od tamtego czasu panuje cisza, choć w przeszłości słyszeliśmy o licznych klientach z Rosji, krajów arabskich i nie tylko. Samochód był w nieustającym procesie tworzenia. Od lat niemal dziesięciu słyszeliśmy, że już jest. Już jest coraz bardziej. Jest już tak blisko, że już bliżej nie będzie. Aż w końcu ten jeden egzemplarz znalazł kupca. Choć kwota, klient i szczegóły są tak tajne, jak tylko można było utajnić.
Obserwowanie intelektualnych i emocjonalnych zmagań sceptycznie nastawionych inwestorów z przedłużającym się trendem wzrostowym to interesujące i przydatne zajęcie w dziesiątym roku hossy.
W tej części pokażę jeszcze kilka szczegółów istotnych w inwestowaniu, a wypływających z analizy następującej tezy:
Najczęściej używanymi na giełdzie słowami są: być może, miejmy nadzieję, możliwe, można by, mimo to, chociaż, wprawdzie, wierzę, myślę, ale, prawdopodobnie, wydaje mi się… Wszystko, w co się wierzy i o czym się mówi, jest względne i może być widziane zupełnie inaczej. Andre Kostolany
Od pewnego czasu wracam do swoich młodzieńczych lektur. Żeby zobaczyć, jak patrzyłem na świat, czy przetrwały próbę czasu, żeby zrozumieć zmiany jakie następują i z wielu innych powodów. Dotychczas dotyczyło to przede wszystkim beletrystyki i raczej rzeczy, które przeczytałem zanim przekroczyłem dwadzieścia lat. Jednak w wyniku tego wszystkiego co się dzieje dookoła sięgnąłem po Psychologię giełdy Andre Kostolany’ego. Przeczytałem ją pod koniec lat dziewięćdziesiątych, mając już za sobą kilka lat doświadczenia na rynkach. Wiele cytatów z niej mam zapisanych w swojej bazie. Ten, którym zacząłem dzisiejszy tekst jest jednym z nich.