Najnowsze wpisy

Uregulowaliśmy!

Wiele lat temu podczas pewnej debaty zorganizowanej przez Gazetę Giełdy Parkiet,  w której miałem przyjemność uczestniczyć rozmawialiśmy między innymi o nadmiernych regulacjach w Polsce. To musiał być 2002-2003 rok. Rynek akcji na GPW wysychał, forex dla klientów detalicznych dopiero raczkował. Był nieuregulowany, więc wiązało się z tym sporo nadziei, że może nie będzie tak źle, jak z rynkiem regulowanym. Pozwoliłem sobie wówczas na konstatację, że regulacje w zasadzie są w porządku, ale jeśli z nimi przesadzimy to będzie jak z Jeziorem Aralskim i Morzem Kaspijskim, które władze radzieckie tak bardzo postanowiły uregulować, że to pierwsze niemal wyschło, zaś drugie straciło część powierzchni.

Czytaj dalej >

Godzilla i hiperinflacja

Zbliżamy się na rynkach do punktu, który w pewnym sensie zamknie pokryzysową dekadę. Granicznym punktem będzie obniżka ceny kredytu w USA, która zamknie fazę zacieśnienia w polityce monetarnej i przywróci Fed na ścieżkę obniżania stóp procentowych.  Pojawia się zatem okazja, żeby spojrzeć na ostatnie 10 lat przez pryzmat inflacji i hiperinflacji, którą wszyscy straszyli w momencie uruchomienia globalnej mody na luzowanie ilościowe.

Czytaj dalej >

Ile jesteś w stanie znieść za swoje 8,8%

Pokazywanie potencjału zysków możliwych do osiągnięcia na rynkach jest wyjątkowo niewdzięczne. Za każdym razem, gdy o tym mówimy, powinniśmy zwracać uwagę na ryzyko związane z inwestowaniem. Tego wymaga przede wszystkim uczciwość. Jednak problem polega na dwóch kwestiach, szczere mówienie o ryzyku się źle sprzedaje, ponadto sami inwestorzy, klienci czasami nie chcą o nim słuchać. W momencie silnej hossy na rynku akcji, gdy zyski wydają się na wyciągnięcie ręki, wielu potencjalnych inwestorów patrzy tylko na optymistyczną stronę. Widzi nie potencjał, ale pewne zyski. Chętnie przelicza stopy zwrotu, wskaźniki wyglądają obiecująco, a przyszłe perspektywy każą wzruszeniem ramion kwitować wszelkie napomnienia sceptyków, żeby jednak uważać.

Czytaj dalej >

Wykres dnia: Cena kredytu w USA

Po tygodniach skupienia uwagi na wojnach celnych, technologicznych i zamieszaniu wywołanym działaniami amerykańskiego rządu na rynkach wreszcie pojawił się temat, który jest bliższy doświadczeniom inwestorów – zmiana w polityce monetarnej w USA. Naszym wykresem na niedzielę jest oczekiwana przez rynek obniżka ceny kredytu przez Rezerwę Federalną.

Czytaj dalej >