Wykres dnia: WIG20 w IV kwartale
Powyborcze zamieszanie dołożyło GPW sporą dawkę szumu, ale stale możemy pytać, jak zachowa się rynek polskich blue chipów w IV kwartale, który na Wall Street stereotypowo postrzegany jest jako pozytywny.
Powyborcze zamieszanie dołożyło GPW sporą dawkę szumu, ale stale możemy pytać, jak zachowa się rynek polskich blue chipów w IV kwartale, który na Wall Street stereotypowo postrzegany jest jako pozytywny.
Idea, że „media ogłupiają ludzi” nie jest ani nowa ani niszowa. Zwolenników takiego podejścia można znaleźć w różnych obozach ideologicznych i w różnych grupach społecznych.
W ostatnich miesiącach zwróciłem uwagę na sygnały (z badań naukowych) wskazujące na konkretny mechanizm, w których „media ogłupiają ludzi” czyli przekazują im wykrzywiony obraz rzeczywistości. Od mniej więcej 1970 roku można zaobserwować wyraźny wzrost negatywnego sentymentu zarówno w prasie jak i w publikacjach książkowych. Piszę o państwach Zachodu, przede wszystkim USA, bo to teksty (prasowe i książkowe) z tego regionu badano.
Po trikach z dywersyfikacją za pomocą opisywanego w tym wątku Superwskaźnika proponuję przejść do trików z zarządzaniem wielkością kapitału i pozycją.
Przyznam, że pokazując w poprzednim wpisie wskaźnik w postaci niemal gotowego systemu inwestycyjnego, chciałem zainicjować dyskusję o wskaźnikach w ogóle.
Gdybym notkę z ubiegłego tygodnia pisał dzień później nie zmieniłbym w niej w zasadzie niczego, z wyjątkiem informacji, że właśnie nastąpiła próba wybicia górą z korekty. Przy zwiększonym wolumenie, więc jej znaczenie rośnie. I już samo to można było traktować jako sygnał do otwierania długich pozycji (oczywiście patrzymy przez pryzmat indeksu na WIG20, czyli choćby kontraktów, czy ETFów).
Najważniejszą częścią tego rozumowania byłoby jednak nadal to, co napisałem wówczas, czyli ustalenie poziomów stop – gdzie zamykamy pozycję, jeśli okaże się, że rynek zachował się jednak wbrew naszym oczekiwaniom. Mija ledwie kilka sesji i oto jesteśmy znów wewnątrz korekty, która zaczyna być przedłużającą się konsolidacją.
Był taki okres w rozwoju blogów inwestycyjnych, w którym popularne były teksty o tym jak świetnie spisałby się portfel inwestycyjny gdyby inwestor zdołał uniknąć w kilkudziesięcioletnim okresie inwestycyjnym zaledwie 10 najgorszych dni. Albo jak fatalnie spisałby się portfel gdyby inwestor ominął 10 najlepszych dni na rynku.
Zacznę od pytania związanego z historią naszego rynku:
Nie wiem, czy jest w ostatnich dniach jest bardziej dyskutowana idea od tzw. ostrzeżenia przed recesją przez odwrócenie krzywej rentowności na amerykańskim rynku długu. Tłumaczymy skąd ten szum. I mówimy dlaczego mamy to… dokładnie tam.
Kontynuacja rozmowy z traderem o 20-letnim stażu, którą zacząłem w poprzedniej części.