Najnowsze wpisy

Nie wygląda to jeszcze na koniec

To co dzieje się na rynkach, nie wygląda jeszcze na koniec, choć może jest to ostatnia faza hossy. Ta, w której przestają mieć znaczenie informacje negatywne, zaś inwestorzy rzucają się na wszystko, choćby brzmiało najbardziej absurdalnie. Choć może ona jeszcze trwać tygodniami, czy nawet miesiącami. Zmiana prezesa Banku Centralnego należącego do NATO, kraju z 80 milionami mieszkańców, staje się mniej ważna, niż fakt, że oto pojawił się nowy fantastyczny instrument, na którym można zarabiać setki procent. A jeśli ma się odpowiedni fart, można i na tym zarobić.

Czytaj dalej >

Wykres dnia: Diabeł inflacji nie taki straszny, jak go malują

Jednym z tematów, który w ostatnich tygodniach zawładnął nastrojami na rynkach jest wzrost rentowności amerykańskiego długu. Zwyżka, która straszy na rynkach akcji, ma być efektem mieszanki oczekiwań na wyższą inflację i szybsze zacieśnienie w polityce monetarnej amerykańskiego banku centralnego. Dane wskazują jednak, iż rynek nie jest jednoznacznie przekonany do wyższej inflacji.

Czytaj dalej >

Czytamy politykę Fed

Kolejne posiedzenie FOMC za nami i kolejny sygnał, że w perspektywie kilkunastu miesięcy będziemy żyć w świecie pieniądza pożyczanego po cenie, którą czasami  trudno zrozumieć. Oczywiście rynek skupił się na tym, co dla niego najważniejsze, ale w prognozach członków FOMC pojawiła się zmienna, która może wywrócić wszystkie oczekiwania – stopa bezrobocia.

Czytaj dalej >

Jak duży masz bufor chciwości i luzu

Obserwowaliśmy w tamtym okresie zarówno napływ nowych klientów, jak i w dużym stopniu reaktywację rachunków nieco uśpionych przez długi okres stagnacji na warszawskiej giełdzie. Można więc powiedzieć, że inwestorzy indywidualni trafili w optymalny moment rynkowy i wykorzystali nadarzającą się okazję, tym razem nie popełniając częstego behawioralnego błędu, jakim jest paniczna wyprzedaż taniejących walorów w czasie krachu – mówi Piotr Kozłowski, dyrektor BM Pekao. (źródło: Parkiet)

Przepraszam, jeśli wyrażę duży sceptycyzm jeśli chodzi o tę wypowiedź Piotra Kozłowskiego. Mimo dość gwałtownej zmienności i silnych przecen – w przypadku indywidualnych akcji sięgających kilkudziesięciu procent, to jeszcze nie jest TEN moment.

Czytaj dalej >