Dawno na blogach bossy nie było treści o spółkach meme’owych. W mediach finansowych temat mocno już przycichł. W niektórych niszach jeszcze można znaleźć specjalistów od analizowania mediów społecznościowych w poszukiwaniu nowych gwiazd armii z Reddita, ale gorączka czytelnie przygasła. Czyżby kolejna wypalona bańka spekulacyjna sprzedana pod szyldem rewolucji?


Nie wiem, czy w pierwszej połowie kończącego się za chwilę roku był bardziej gorący temat na rynku niż spółki meme’owe. Pojęcia typu short squeeze, Occupy Wall Street, Retail Revolution, Reddit Army, Wall Street Bets, RobinHood (z perspektywy czasu same nazwy mówią wiele o sentymencie) latały wówczas równie często po Twitterze, co po terminalu Bloomberga. Każdy miał opinię, wielu chciało być częścią dyskusji. Spółki zaatakowane przez Wolność prowadzącą lud na barykady szybowały w stratosferze. Świat miał być już inny na zawsze.

Symbolem tej gorączki była spółka GameStop, której model biznesowy był przestarzały zanim pojawiła się pandemia, a przez pandemię dosłownie zabity. Shortujące spółkę fundusze robiły dobrą rzecz, pozwalając działać mechanizmowi price discovery. Nagle akcje dosłownie eksplodowały i wielu uwierzyło w sprawiedliwość dziejową. Fundusze hedge stały się przestarzałe, a rewolucjoniści z któregoś tam pokolenia mieli być przyszłością świata. Nawet jeśli powyższy opis jest nieco karykaturalny, wszyscy przyznają, iż w pierwszej połowie roku klimat był zbliżony do zarysowanego. Wspomniana spółka GameStop wzrosła z 3 dolarów do przeszło 300 dolarów, co daje papierowy zysk o około 10 000 procent.

Rzućmy jednak okiem na wykres GameStop (wykresy za Stooq.pl) w nieco krótszej perspektywie. Od kilku miesięcy spółka jest dosłownie pułapką. Zmienność zabójcza, a trend boczny czytelny. W skrócie rzecz ujmując trup. Może wzrośnie za chwilę o 100 procent, a może straci 50 procent. Każdy scenariusz jest możliwy, bo fundusze, które chciałyby spółkę sprzedać będą ostrożne, a inwestorzy nawet nie będą się zbliżać. Spółka nie płaci dywidendy. Efektem jest limbo, które czyni akcje walorem właściwie nieinwestycyjnym. Spekulanci mogą jeszcze liczyć na jakiś skok, ale naprawdę więcej tu krajobrazu, jak po najeździe dzikich Hunów niż jakiegoś nowego porządku, który na Wall Street mieli zrobić rewolucjoniści z Reddita.

Rynek wygrał. Wyrazy współczucia.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *