20 czynników przewagi ETFów nad akcjami część 2
Poniżej druga część listy tych wszystkich czynników, które przesądzają o tym, że dla wielu inwestorów to wybór ETF-ów do portfela będzie optymalnym rozwiązaniem niż nabycie akcji pojedynczych spółek.
Poniżej druga część listy tych wszystkich czynników, które przesądzają o tym, że dla wielu inwestorów to wybór ETF-ów do portfela będzie optymalnym rozwiązaniem niż nabycie akcji pojedynczych spółek.
Transakcje inwestycyjne dokonywane za pośrednictwem telefonu komórkowego charakteryzują się gonieniem za historycznymi wynikami i kupowaniem bardziej ryzykownych aktywów; akademicy znaleźli także sposób na zmierzenie pracowitości prezesów, która przekłada się na wyniki finansowe firm i kursy akcji. A to tylko niektóre z wniosków z najnowszych prac naukowych dotyczących rynku kapitałowego.
Jestem przekonany, ze wielu czytelników ma takie doświadczenie. Być może wiąże się ono z pojedynczą sesją, być może jest rozciągnięte na kilka dni. Żeby było nam łatwiej zrozumieć, zobaczmy, jak wygląda to w krótkim terminie.
Od pewnego już czasu przyglądamy się jakiejś inwestycji. Wszystko jedno, czy to są akcje, waluty, surowce czy kryptowaluty. W każdym razie minął już jakiś czas od naszego pierwszego pomysłu „powinienem kupić”. Z tym, że – ku naszemu niezadwoleniu – kurs jest wyżej. Wyraźnie wyżej. Frustrujemy się tym i przekonujemy siebie samych, że poczekamy, aż choć trochę spadnie. Kahneman i Tversky mieliby w tym momencie dużo do powiedzenia o efekcie kotwiczenia. Pierwsza cena stanowi dla nas ważny punkt odniesienia, i jeśli kurs jest wyżej uznamy, że jest „za drogo” i czekamy, aż zbliży się do poziomu kotwicy. Przy czym odległość od kotwicy, zależy w części od zmienności rynku. Inne „za drogo” będzie w przypadku, gdy kurs na który polujemy odjedzie nam dwadzieścia procent, a inne, gdy będzie to pięć procent.
Feeria rekordów wszechczasów indeksów amerykańskich czy europejskich na tle 3 milionów śmierci z powodu wirusa i cierpiących gospodarek to niemal jak obrazek z jakiejś post apokaliptycznej powieści.
Tylko 4% Polaków posiada wiedzę o ETF-ach, tak przynajmniej wskazuje badanie „Poziom wiedzy finansowej Polaków”.
Trzydzieści lat temu, na Giełdzie Papierów Wartościowych debiutują pierwsze spółki: Exbud, Tonsil, Krośnieńskie Huty Szkła “Krosno”, Śląska Fabryka Kabli, Próchnik. Nie istnieje oficjalna Ceduła Giełdowa z tej sesji. Pierwszy numer tego oficjalnego biuletynu giełdowego ukazał się dopiero po sesji 27 sierpnia.
Wczorajsze wejście spółki Coinbase na amerykański rynek Nasdaq jest postrzegane jako moment przełomowy dla rynku kryptowalut. Dzięki COIN rynek kryptowalut wreszcie został podniesiony do rangi czegoś, co daje się wycenić. Paradoksalnie, debiut giełdy krypto robi z tego segmentu coś bliższego rynkowi złota i nabiera rangi inwestycyjnej.
Dwa dni temu Bloomberg opublikował artykuł, którego treść wygląda jak spełnienie marzeń rynkowych niedźwiedzi. Zatytułowany był: Aktywni inwestorzy potrafią dostrzec bańkę a gdy to zrobią to chcą wciąć w niej udział.
W prezentowanej przez mnie w poprzednim wpisie książce „The heretics of finance” aż skrzy się od kontrowersyjnych, mocnych, głębokich czy refleksyjnych wypowiedzi na temat Analizy technicznej.
Wallstreetbets (WSB) zostało założone „dopiero” w 2012 ale jest w tym momencie zapewne najbardziej wpływową społecznością inwestycyjną zrzeszającą indywidualnych inwestorów. Dziewięć milionów użytkowników publikuje około 400 000 komentarzy dziennie.