Chińskie indeksy pod mikroskopem
Od kilku tygodni dużo pilniej rozpoczynamy poranny przegląd sytuacji na rynkach od doniesień z rynku chińskiego, jednakże owe wiadomości nie oddają dokładnie stanu tamtejszych giełd.
Od kilku tygodni dużo pilniej rozpoczynamy poranny przegląd sytuacji na rynkach od doniesień z rynku chińskiego, jednakże owe wiadomości nie oddają dokładnie stanu tamtejszych giełd.
Nie wiem skąd przyplątała mi się w głowie idea, że człowiek, który wszędzie widzi potwierdzenie własnych tez o rzeczywistości jest przypadkiem medycznym albo geniuszem. W kwestii medycznej nie mam wykształcenia, a w drugiej wystarczająco rozsądku. Dlatego osobiście staram się operować w modelu, w którym nienawidzę mieć racji. Posiadanie racji uważam za położenie niebezpieczne, bo rozleniwiające intelektualnie i np. na rynku kończące się myleniem przypadku z własnym talentem. Niemniej, przed blisko rokiem napisałem notkę „Czy jesteś gotowy na Polexit?” akcentując w niej nie samą ideę Polexitu, ale jakieś pole ryzyka, które jako inwestorzy musimy brać pod uwagę. No i dzisiaj polska klasa polityczna zrobiła mi prezent zapalając kolejną czerwoną lampkę.
Kilka tygodni temu znów obejrzałem The Big Short. To już chyba trzeci albo czwarty raz. Film starzeje się tak dobrze, że myślę nawet by z oglądania The Big Short (albo Margin Call) zrobić rytuał na dzień Lehmana.
Wśród wielu popularnych przekonań krążących w tym giełdowym biznesie jest i to, że w drodze do prawdziwego mistrzostwa trzeba choć raz zostać bankrutem, czyli stracić wszystkie środki na rachunku.
Poprzedni tydzień przyniósł kilka medialnych historii, które mogą sprowokować do zastanowienia się nad etycznym klimatem na rynkach finansowych i w ich otoczeniu.
Coca-Cola zadebiutowała na giełdzie 102 lata temu, w 1919 r., i przyniosła fortunę swoim udziałowcom. Ale zanim to nastąpiło funkcjonowanie firmy stanęło pod znakiem zapytania. W 1911 r. rząd USA wytoczył bowiem pokazowy proces koncernowi z Atlanty oskarżając go dodawanie do napoju kofeiny. Opisuje to Bartow J. Elmore w książce „Citizen Coke: The Making of Coca-Cola Capitalism”.
Zastanawiałem się jakim wykresem ugryźć kryzys zasilania, o który głośno stało się w mijającym tygodniu, a tu w sam raz na pomoc przyszła idealna do tego grafika pochodząca ze wszechwiedzącego Bloomberga.
W twitterowych komentarzach pod naszą sondą pytającą o działania zaradcze w razie końca hossy pojawiły się całkiem zasadne rozterki, które można by streścić w taki sposób:
Finałową sesją września dobiliśmy do końca III kwartału. Końcówka okazała się korekcyjna i w sumie dość standardowa jeśli chodzi o zachowanie rynków we wrześniu. Warto zatem spojrzeć na bilans pierwszych dziewięciu miesięcy roku i rzucić okiem w szklaną kulę w poszukiwaniu prognozy na finał roku.
W trakcie konferencji Pasywna Rewolucja, która odbyła się w poprzednim tygodniu Paweł Kolek z DM BOŚ wygłosił prezentację, która rzuca sporo światła na to jak inwestorzy z Polski wykorzystują ETF-y.