Wykres dnia: WIG20
Tydzień, w którym WIG20 wyznacza nowe minimum bessy nie pozostawia szerokiego pola wyboru. Naszym wykresem na niedzielę musi być WIG20.
Tydzień, w którym WIG20 wyznacza nowe minimum bessy nie pozostawia szerokiego pola wyboru. Naszym wykresem na niedzielę musi być WIG20.
Zmienność kursów gazu w ostatnich miesiącach dorównuje temu, co widujemy na Bitcoinie, traderzy o najtwardszych nerwach mają więc nowe pole do popisu.
Wczorajsze gazety i serwisy newsowe zostały zalane tekstami podsumowującymi 6 miesięcy wojny na Ukrainie. Brakło w nich jednak kontekstów rynkowych, więc spójrzmy na zmiany procentowe od 24 lutego, by właściwie na żywo przekonać się, co zostało z pierwszych reakcji akcji, walut i surowców.
Inwestowanie w czasie bessy albo burzliwej rynkowej korekty jest trudne między innymi dlatego, że otoczenie informacyjne w tym okresie sprawia, że ekspozycja na rynek akcyjny powoduje sporo emocjonalnego dyskomfortu. Strumień informacji regularnie skłania inwestorów do zastanawiania się dlaczego ich pieniądze są na rynku akcyjnym a nie na bezpiecznej bankowej lokacie.
Średnia 200-dniowa na wykresach giełdowych w USA to fetysz, świętość, języczek uwagi, punkt odniesienia, granica hossy/bessy, a przy okazji „matka” wszystkich średnich.
Wczoraj pisałem, że ceny energii elektrycznej w Niemczech na 2023 rok wzrosły do 570 euro za megawatogodzinę. Opierałem się oczywiście na danych z piątkowego zamknięcia.
Dziś cena kontraktu bazowego dla energii elektrycznej w Niemczech na 2023 rok wzrosła do 709 euro czyli o 25%. Ten sam kontrakt na francuskim rynku kosztował dziś 840 euro. W Polsce cena bazowego kontraktu na rok 2023 to 1924 zł czyli około 404 euro.
Gdy zerknąłem na wykresy naszych indeksów z ostatnich dwóch-trzech miesięcy miałem wrażenie, że oto stały się one swego rodzaju oscylatorami dla innych indeksów światowych.
W analizie technicznej oscylatory są tą grupą wskaźników, które budowane są w taki sposób by poruszać między wyznaczonymi granicami (czasem bez takich granic), wokół pewnej horyzontalnej wartości – 0 lub 100. Zwykle oscylatory starają się mierzyć dynamikę ruchów „spłaszczając” trendy widoczne na wykresach do czegoś, co można by nazwać trendem bocznym.
Dziesięciokrotny wzrost ceny w relatywnie krótkim okresie czasu każdego ważnego w gospodarce produktu powinien wzbudzić zainteresowanie i zaniepokojenie konsumentów, bankierów centralnych i polityków.
Niedawno prezentowałem statystyki największych MIESIĘCZNYCH wzrostów w historii indeksów S&P500 i WIG oraz ich skutków w kolejnym miesiącu oraz następnych kwartałach.
Inwestorzy na GPW i szukający swojej szansy w koszyku spółek o największej kapitalizacji znów zostali wystawieni na próbę wiary w sens inwestowania w WIG20. Kilkutygodniowe odbicia na Wall Street wyniosły część amerykańskich indeksów nad progi hossy i nawet jeśli większość z nich za chwilę złapie zadyszkę, inwestujący w Polsce zostaną z poczuciem, że naszemu rynkowi brakuje iskry. Patrząc jednak na relację między rynkami amerykańskimi i Europą, w tym GPW, trudno pominąć wpływ walut, które nie sprzyjają bykom poza Wall Street.