Lepiej wybrać USA, niż Moody’s ;)
Jeśli ktoś szuka satysfakcji to proszę:
Jeśli ktoś szuka satysfakcji to proszę:
Na początku marca pozwoliłem sobie zrobić coś, czego unikam jak ognia – wydania publicznej prognozy, co będzie działo się na jakimś rynku.
„Po 11 września przez około trzy tygodnie nie zrobiłem żadnej transakcji. Nie miałem do tego serca. Gdy to się stało jak najszybciej zliwkidowałem moje pozycje i kupiłem szwajcarskie franki.
To nie było znów tak dawno:
Chcesz zarobić 8, 10, 12 a nawet 17 procent w skali roku, to proste zostań udziałowcem naszej spółki. Wpłać nam pieniądze (w dowolnej kwocie). W zamian za to otrzymasz jedną akcję o wartości nominalnej 1 grosz.
„GPW utrzymuje 4 pozycję w Europie pod względem wolumenu obrotów indeksowymi kontraktami terminowymi w II kwartale 2011 roku”, taką informację prasową podała GPW kilka dni temu.
„Rychłoż się zejdziem znów? – spytała. – Hm… Trzy czarownice spojrzały po sobie z zakłopotaniem.
– W przyszłym miesiącu będę zajęta – powiedziała Niania. – Urodziny i różne takie. Poza tym nazbierało się pracy przez to całe zamieszanie. Same wiecie. I o duchach trzeba pomyśleć.
– Sądziłam, że odesłałaś je do zamku – zdziwiła się Babcia.
– Nie chciały wracać. A szczerze mówiąc, przyzwyczaiłam się do nich. Dotrzymują mi towarzystwa wieczorami. Już prawie nie krzyczą.
– To miło. A ty, Magrat?
– Zawsze jakoś o tej porze roku jest mnóstwo pracy, nie zauważyłaś?
– Istotnie – przyznała uprzejmie Babcia Weatherwax. – Nie warto wiązać się ścisłymi terminami, prawda? Zostawmy tę kwestię otwartą. Zgoda? Pokiwały głowami. A potem, gdy nowy dzień rozjaśniał okolicę, trzy czarownice samotne, zajęte własnymi myślami, wróciły do domu.”
Terry Pratchett „Trzy wiedźmy”
Przy okazji wiadomości o rosyjskiej firmie Yandex, która postanowiła wejść na polski rynek mamy do czynienia z piękną zabawą w głuchy telefon.
Pierwszy dzień kontraktów na akcje polskich spółek na Eurex płynie spokojnie.
Niewiele w ostatnich latach było informacji związanych z nowymi instrumentami, które by aż tak mnie zaciekawiły. Mikro-kontrakty na złoto, czy kontrakty oraz opcje na różne rodzaje serów czy wydarzenia atmosferyczne w rodzaju śnieżyc czy huraganów, są fajnymi ciekawostkami., ale nie robiły na mnie wrażenia.