Jedną z najważniejszych cech rynku kapitałowego jest jego przejrzystość dla wszystkich uczestników. Oczywiście nie należy mieć złudzeń co do równości dostępu do informacji – chodzi o możliwości i środki – niemniej jednak istotne jest, żeby każdy z uczestników gry giełdowej znał i wiedział jakie są zasady dla wszystkich. A co by było, gdybyśmy jednak zastosowali orwellowską zasadę z „Folwarku zwierzęcego”, mówiącą, że „Wszystkie zwierzęta są sobie równe, ale niektóre są równiejsze od innych”. Powiedzmy, że jeden z potencjalnych uczestników rynku nie musi informować o przekroczeniu znaczących progów w akcjonariacie spółek. Bo tak! Bo ważny interes, socjalistyczna ojczyzna, wróg za bramą, oj przepraszam zagalopowałem się.
Czytaj dalej >