Siła polskiego rynku
W listopadzie ubiegłego roku inwestorzy na warszawskiej giełdzie mogli czuć się wyjątkowo sfrustrowani. Różnica między zachowaniem się indeksu WIG, a indeksami akcji zachodnich była dojmująca.
W listopadzie ubiegłego roku inwestorzy na warszawskiej giełdzie mogli czuć się wyjątkowo sfrustrowani. Różnica między zachowaniem się indeksu WIG, a indeksami akcji zachodnich była dojmująca.
Po raz pierwszy „Pokera kłamców. Wspinaczka po ruinach Wall Street” przeczytałem gdzieś około 2001 roku. Ponownie sięgnąłem latem 2008 roku. Upadek Salomon Brothers, krach na rynku obligacji hipotecznych – wszystko to wydawało mi się znane, w kontekście zawieruchy, która właśnie opanowała cały świat finansów. Na skalę wielokrotnie większą.
„My, którzy znamy swoje ograniczenia wiemy ile to jest 8*5” odpowiada Miguelito – jeden z bohaterów komiksu o Mafaldzie – na pytanie nauczyciela, ile to jest 8*9.
„Nie mogę oprzeć się pokusie, żeby nie napisać, że każdy kto nigdy nie przeczytał „Gron gniewu” powinien jak najszybciej to zrobić. Żadna inna książka, a zwłaszcza żadna książka ekonomiczna, nie opisuje lepiej tego, do czego kryzys doprowadza ludzi. Co naprawdę oznacza bycie pionkiem w grze w obliczu szalejącej depresji gospodarczej”.
5 lat temu, w styczniu 2011 dwie spółki z GPW dzieliła przepaść. LPP – producent odzieży mógł się poszczycić wartością rynkową na poziomie 3,6 mld złotych. Działająca w zupełnie innej branży – jedna z największych spółek na naszej giełdzie – firma KGHM Polska Miedż, miała kapitalizację dokładnie dziesięciokrotnie większą.
W Polsce przyjęło się, że nie jest zbyt elegancko cytować samego siebie. Autorzy amerykańscy nie mają z tym problemu i często, a czasami nadmiernie, odwołują się do swoich własnych zdań z wcześniejszych prac. Pozostając w pewnym rozkroku między tymi dwiema szkołami, zaryzykuję jednak odwołania się do swoich własnych słów.
Zdarza się, że o inwestorach giełdowych jako zbiorowości mówi się, że ich zachowanie jest niestabilne emocjonalnie. Potrafią w ciągu zaledwie paru chwil przejść z manii do depresji. W krótkim czasie potrafimy być w euforii zakupów, bo oto pojawia się najlepsza okazja naszego życia, a za moment snuć wizje największej bessy i załamania, które czyha za rogiem.
2329 dni temu indeks WIG20 ostatni raz znalazł się poniżej poziomu 1900 punktów. Dziś podczas sesji ponownie dotknął tej strefy.
„Tak oto dążymy naprzód, kierując łodzie pod prąd, który nieustannie znosi nas w przeszłość”
Wielki Gatsby, F. Scott Fitzgerald (tłum. Ariadna Demkowska-Bohdziewicz)
Nie istnieje jedna magiczna formuła pozwalająca przetrwać i zarabiać na rynkach. Po nabyciu pewnego doświadczenia to zdanie staje się oczywiste dla wielu osób. Początkujący szukają magicznego wskaźnika, teorii, konceptu, rodzaju analizy i nie należy się temu dziwić. Jest to wszak element procesu zyskiwania doświadczenia.