Dużo zależy od szczegółów
Uznałem, że warto zamknąć kilka wątków rozpoczętych w dwóch poprzednich tekstach o sprzedaży akcji spółki przez insiderów i o tym jak interpretować takie sytuacje.
Uznałem, że warto zamknąć kilka wątków rozpoczętych w dwóch poprzednich tekstach o sprzedaży akcji spółki przez insiderów i o tym jak interpretować takie sytuacje.
W poprzednim tekście pisałem o transakcjach insiderów i zachęcałem inwestorów by wyrobili sobie wyważone podejście do oceny sprzedawania akcji spółki przez insiderów.
Transakcje zawierane przez insiderów, przede wszystkim członków zarządu spółki, wzbudzają wiele emocji wśród akcjonariuszy spółki. Jest to jak najbardziej zrozumiałe bo niewielu jest ludzi, którzy więcej wiedzą o spółce i jej perspektywach niż ludzie, którzy nią zarządzają. To oczywiste, że inwestorzy zwracają uwagę czy zarządzający kupują czy sprzedają akcje kierowanych przez siebie firm.
Każde istotne wydarzenie korporacyjno-finansowe tworzy interesujące wątki poboczne. Nie inaczej jest z wymuszonym przejęciem Credit Suisse przez inny szwajcarski bank – UBS.
Na Blogach Bossy podkreślamy, że publikowane dane makroekonomiczne są jedynie przybliżeniem ekonomicznej rzeczywistości. Z reguły jest to najlepsze z możliwych przybliżeń. Jednocześnie od czasu do czasu te przybliżenia mogą się w krótkim terminie rozmijać z rzeczywistą sytuacją ekonomiczną.
Kilka dni temu Drew Dickson zwrócił uwagę na interesujące badanie dotyczące portfela giełdowych spółek Berkshire Hathaway w latach 1980 – 2006.
W poprzednim tygodniu pisałem o zachowaniu kursu spółki z NewConnect, który „wydawał się wiedzieć” coś o czym nie wiedziało dużo inwestorów. Od jesieni 2022 kurs spółki zachowywał się słabo mimo tego, że po trzech kwartałach spółka spektakularnie poprawiła wyniki, notowana była przy atrakcyjnych wskaźnikach a perspektywy ostatniego kwartału wyglądały bardzo korzystnie.
W USA decyduje się przyszłość trwającego cyklu podwyżek stóp procentowych a ja znów zabieram czytelników na peryferyjne obszary polskiego rynku akcyjnego.
Na NewConnect notowana jest spółka WAT. Nie jest to najpopularniejsza spółka z alternatywnego parkietu ale w 2022 załapała się do pierwszej setki (czyli górnego 25%) spółek pod względem obrotów (na NewConnect wystarczy do tego 5 mln obrotów… w całym roku).
Od czasu do czasu naukowcy publikują badania, w których pokazują coś absolutnie oczywistego a postronni obserwatorzy i opinia publiczna mają z tego uciechę. W pierwszym spojrzeniu jest tak z badaniem, o którym piszę w niniejszym tekście: po żmudnej analizie badacze doszli do wniosku, że zniesienie prowizji za transakcje na rynku akcyjnym sprawiło, że drobni inwestorzy zaczęli zawierać więcej transakcji.
Odnoszę wrażenie, że coraz więcej kontrowersyjnych zagadnień w polityce gospodarczej sprowadza do prostego problemu: czy chcemy zaryzykować utratę nogi by mieć pewność, że ludziom, których nie lubimy odcięta zostanie noga?