Media społecznościowe – zagrożenie czy okazja?
Wall Street Journal opublikował wczoraj artykuł omawiający rosnącą rolę mediów społecznościowych (takich jak Facebook, Twitter czy Stocktwits) w procesie inwestycyjnym indywidualnych inwestorów.
Wall Street Journal opublikował wczoraj artykuł omawiający rosnącą rolę mediów społecznościowych (takich jak Facebook, Twitter czy Stocktwits) w procesie inwestycyjnym indywidualnych inwestorów.
Nie minęły trzy tygodnie od ostatniego przypomnienia na Blogach Bossy o spektakularnej hossie na chińskim rynku akcyjnym, na którym wskaźniki „cena do marzeń, cena do odwagi i cena do większego głupka” wydają się zastępować konwencjonalne metody rynkowej wyceny. W tym okresie główny indeks giełdy w Szanghaju „dołożył” kolejne 12,5%.
W listopadzie 2014 roku The Economist opublikował artykuł opisujący zadyszkę, w którą wpadły notowane na giełdach przedsiębiorstwa z sektora publicznego* (state-owned enterprises – SOEs) z rynków wschodzących. Z analizy The Economist wynikało, że od 2007 SOEs z rynków wschodzących pod wieloma względami (kapitalizacja rynkowa, zyski) spisywały się gorzej od globalnego rynku akcyjnego.
Na przełomie lutego i marca Dan McCrum z FT Alphaville opublikował dwa teksty o najprawdopodobniej najgorszym na świecie kontrakcie ubezpieczeniowym. Historia, którą opisał McCrum jest dobrym przypomnieniem o pożytkach z czytania umów. Oferuje także pewnego rodzaju odpowiedź na pytanie o to jak efektywne byłoby inwestowanie z umiejętnością prognozowania.
„Myśleliśmy, że ludzie, mądrzejsi o wcześniejsze doświadczenia, będą przygotowani by przeciwstawić się oszukańczym sztuczkom, które z wielkim powodzeniem używano w poprzednich wiekach”. W ten sposób redaktorzy Edinburgh Quarterly komentowali oszustwo, którego dokonał Gregor MacGregor na londyńskiej giełdzie w latach 20′ XIX wieku.
Na początku grudnia zwróciłem uwagę na rozwijającą się hossę na chińskim rynku akcyjnym. Po sześciu niemal straconych latach (w połowie 2014 roku chiński rynek był zaledwie 23% powyżej dołka ostatniej bessy) indeks giełdy w Szanghaju wyraźnie ruszył do góry i zyskał 58% w drugim półroczu 2014 roku.
Jason Hsu, Brett Myers i Ryan Whitby przedstawili odpowiedź na tytułowe pytanie w artykule badawczym, którego omówienie opublikowano niedawno na stronach Research Affiliates. Czytelnicy Blogów Bossy mogą domyślać się odpowiedzi: słabe wyczucie rynku.
Od czasu do czasu natrafiam na inwestycyjne analizy, które wydają się być pozbawione większego sensu. Dobrym przykładem będzie opublikowane niedawno przez Bespoke zestawienie pokazujące stopy zwrotu z amerykańskiego rynku akcyjnego (S&P500) w zależności od tego, na którą cyfrę kończy się rok.
David Lucca i Emanuel Moench zwrócili uwagę na zachowanie amerykańskiego rynku akcyjnego w dniach przed ogłoszeniem przez Federalny Komitet ds. Otwartego Rynku (FOMC) decyzji o kształcie polityki monetarnej. Okazało się, że rynek akcyjny generuje w tych dniach wysokie nadwyżkowe stopy zwrotu.
Zdecydowałem się spojrzeć z innej strony na zmiany dokonywane w indeksie WIG20 w ostatnich 12 latach i sprawdzić czy istnieje różnica w zachowaniu spółek w okresach przed i po wejściu do WIG20 i wypadnięciu z indeksu.