Wykres dnia: Euro-przepaść
W minionym tygodniu to przede wszystkim kurs Euro do dolara przyciągał uwagę mediów finansowych.
W minionym tygodniu to przede wszystkim kurs Euro do dolara przyciągał uwagę mediów finansowych.
Analityków ocenia się za trafność prognoz, a ja chciałbym przekonać, że istnieją ważniejsze powody, dla których ta profesja ma jakiś sens istnienia.
Jakie mechanizmy stoją za tym, że potrzebujemy znaleźć powody tego, co stało się na poprzedniej sesji (sesjach), albo że usiłujemy poznać zdanie analityków w tej kwestii?
Korzystam z okazji i tym razem sam się zabawię przez chwilę w analityka, czego w zasadzie nie lubię, ale atmosfera na giełdach tak się zagęściła, że przyda się spuszczenie nieco powietrza.
Przypomnę, że rozstrzygamy tym razem efektywność szukania źródeł ruchów cen z poprzednich sesji. I nie tylko.
Dlaczego ironicznie mówimy o analitykach, a jednocześnie czytamy ich produkcje i namiętnie dyskutujemy o nich?
Gdzie byłaby dziś Grecja gdyby nie unijne idee solidarności, w imię których najpierw fałszowano statystyki, potem wpompowano 300 miliardów EUR, a dziś próbuje się nie odstawiać uzależnionego od gotówki?
Koniecznie chciałbym zwrócić uwagę na pewien fragment wykresu wspominanego przeze mnie wcześniej, a który zawiera dość niebezpieczną statystykę.