One hit wonder

Wczoraj minął dokładnie rok od dnia, w którym najbardziej gorący fundusz ostatnich lat – ARK Innovtion ETF – wyznaczył historyczne maksima na poziomie 159,70 USD. Dziś funduszem handluje się po 68 USD, przy minimach w rejonie 64 USD wyznaczonych w końcówce stycznia. Imponujący lot na południe zabrał inwestorom blisko 60 procent wartości kapitału.

Czytaj dalej >

Sezon wyników zapowiada się wyjątkowo ciekawie

Amerykański sektor technologiczny wzbudza ostatnio coraz więcej negatywnych emocji. Wejście w styczeń okazało się na rynku Nasdaq najgorszym od 2008 roku, a cofnięcie Nasdaqa Composite od listopadowego szczytu hossy przekroczyło 10 procent. Sentyment jest zwyczajnie słaby i właśnie w takim układzie sił rynek stanie do spotkania z wynikami kwartalnymi. Z tego musi być dużo fajerwerków.

Czytaj dalej >

Standardowe straszenie bessą

Wygląda na to, iż problem wirusa w mutacji nazwanej omikron miał krótki żywot na rynkach. Panika została stosunkowo szybko wygaszona. Rolę straszącego przejął Fed i perspektywa zacieśnienia polityki monetarnej, a dokładniej podwyżki ceny kredytu w USA, bo problem redukowania programu płynnościowego został już przetrawiony. Spójrzmy zatem na bliską historię i przypomnijmy sobie analogiczną dyskusję wokół zacieśnienia w polityce monetarnej w USA po kryzysie finansowym.

Czytaj dalej >

Wykres dnia: Bitcoin ETF

W piątek Bitcoin i generalnie kryptowaluty należały do zbioru instrumentów, które zostały najbardziej obite przez podaż. Skokowy wzrost awersji do ryzyka okazał się również skokowym wzrostem awersji do Bitcoina. Idea bezpiecznej przystani i nowego złota wygładzającego krzywą kapitałów kolejny raz okazała się fikcją. BTC udowadnia, iż jest wehikułem skrajnie spekulacyjnym i na dzień dzisiejszy nie spełnia roli, którą przypisują walucie jej wyznawcy. Zamieszanie jest jednak dobrym momentem, by spojrzeć na zachowanie funduszu indeksowego na BTC, który pojawił się na rynku w październiku.

Czytaj dalej >

Fake’owa rewolucja

Dawno na blogach bossy nie było treści o spółkach meme’owych. W mediach finansowych temat mocno już przycichł. W niektórych niszach jeszcze można znaleźć specjalistów od analizowania mediów społecznościowych w poszukiwaniu nowych gwiazd armii z Reddita, ale gorączka czytelnie przygasła. Czyżby kolejna wypalona bańka spekulacyjna sprzedana pod szyldem rewolucji?

Czytaj dalej >

Show time!

W bieżącym tygodniu rynki amerykańskie weszły w sezon publikacji wyników za III kwartał, który może być jednym z najtrudniejszych do przełknięcia. Wysokie wyceny, nieco zgaszone ostatnią korektą, będą musiały odnieść się skoku zysków, który jest rzadko oglądany w historii, jak rzadkie są wydarzenia typu globalna pandemia czy wprowadzanie reżimów sanitarnych. Gotowi na prawdziwe niespodzianki?

Czytaj dalej >

Bujamy łódką

Nie wiem skąd przyplątała mi się w głowie idea, że człowiek, który wszędzie widzi potwierdzenie własnych tez o rzeczywistości jest przypadkiem medycznym albo geniuszem. W kwestii medycznej nie mam wykształcenia, a w drugiej wystarczająco rozsądku. Dlatego osobiście staram się operować w modelu, w którym nienawidzę mieć racji. Posiadanie racji uważam za położenie niebezpieczne, bo rozleniwiające intelektualnie i np. na rynku kończące się myleniem przypadku z własnym talentem. Niemniej, przed blisko rokiem napisałem notkę „Czy jesteś gotowy na Polexit?” akcentując w niej nie samą ideę Polexitu, ale jakieś pole ryzyka, które jako inwestorzy musimy brać pod uwagę. No i dzisiaj polska klasa polityczna zrobiła mi prezent zapalając kolejną czerwoną lampkę.

Czytaj dalej >