Wykres dnia: wielkie spółki na polskich salonach
W piątek 4 listopada ruszyły notowania pierwszych pięciu zagranicznych spółek w ramach GlobalConnect (alternatywny system obrotu na GPW).
W piątek 4 listopada ruszyły notowania pierwszych pięciu zagranicznych spółek w ramach GlobalConnect (alternatywny system obrotu na GPW).
Rynki szykują się do zamknięcia października, który dla wielu indeksów okazał się miesiącem korekt tegorocznych spadków, ale dla jednego indeksu szczególnie miesiącem ataku byków na historyczną skalę. Na jedną sesję przed końcem miesiąca stary dobry DJIA rośnie o 14,4 procent, czym właściwie przesądza o najlepszym październiku w historii i jest w grze jeden o najlepszych miesięcy w historii.
Nie ma bardziej klasycznego podejścia do budowy kapitału emerytalnego niż portfel 60/40 czyli portfel złożony z 60% z akcji i 40% obligacji. W dużym uproszczeniu rolą akcji w portfelu jest generowanie atrakcyjnych stóp zwrotu a rolą obligacji jest zmniejszanie obsunięć portfela w okresach rynków niedźwiedzia na rynku akcji.
Gdybym sam miał wybrać zdarzenie tygodnia, to byłaby to czwartkowa sesja w USA, która zaczęła się głęboką wyprzedażą po gorszych od oczekiwań danych o inflacji, a skończyła silnym wzrostem.
Jedną z nadziei byków w Warszawie – trudną do zabicia – jest powracające przekonanie o wzrostowej mieszance przeceny na GPW i słabości złotego, która ma być zaczynem gotowym do realizacji swojego potencjału. Gubi się w tej nadziei fakt, iż mocny dolar i bessa na globalnych rynkach akcji czyni atrakcyjnym wiele innych giełd, które mają znacznie ciekawszą ofertę od Warszawy.
Decyzje inwestycyjne, zarówno te rzeczywiste jak i hipotetyczne, oceniamy dysponując wiedzą o tym co zdarzyło się później. W rezultacie wielu inwestorów, zwłaszcza tych początkujących, jest przekonanych, że na rynku pełno jest oczywistych sytuacji, w których w odniesieniu do pewnych aktywów wszystko wydaje się krzyczeć „pakuj pod korek” albo „wyrzuć i zapomnij”.
Miniony tydzień na światowych giełdach naznaczyło jedno ważne wydarzenie: podwyżka stóp przez Fed o 0,75 pb oraz zapowiedzi dalszych agresywnych podwyżek.
Wojna Rosji z Ukrainą i sankcje nałożone na Rosję miały być kamyczkiem do lawiny kończącej dominację dolara w światowym handlu. Również przymus nałożony przez Rosję – na część partnerów – płacenia rublem i porozumienie z Chinami o rozliczeniach kontraktów surowcowych w juanach i rublu – jak wiemy – to część tego samego tsunami. No więc gdzie jest to osłabienie dolara?
Czteroprocentowa, piątkowa szarża WIG20 może na jakiś czas zatrzymać strumień komentarzy o słabości WIG20 i niefortunnej sytuacji polskich inwestorów.
W kilku miejscach inwestycyjnej sieci widziałem różne warianty pewnego wskaźnika, który zawsze w historii towarzyszył dołkom bessy. Czas na bliższe jego poznanie.