Nocne luki na indeksach, część 4
Dziś we wpisie aż 2 testy, które mam nadzieję pomogą traderom poruszać się sprawniej po rynku za pomocą wszelkich instrumentów, których bazą jest indeks DAX.
Dziś we wpisie aż 2 testy, które mam nadzieję pomogą traderom poruszać się sprawniej po rynku za pomocą wszelkich instrumentów, których bazą jest indeks DAX.
Ponownie postanowiłem wziąć na warsztat dane dzienne indeksu DAX, a to dlatego, by znaleźć odpowiedź na pytanie, które zrodziło się po poprzednim teście:
Może nawet ciekawiej niż nocne luki na indeksie S&P 500 i ETF SPY, opisane w poprzedniej części, wygląda owa anomalia na indeksie DAX.
Odkrywanie statystycznych ciekawostek w kursach to moje drugie imię, a przy okazji bardzo przydaje się to potem w tradingu.
Czy intuicyjna wersja Analizy technicznej, pomijająca testy danych wstecznych, jest może skuteczniejsza, w jakiś sposób lepsza od wersji silnie opartej na testach danych (evidence-based)?
Zapowiadany przeze mnie na koniec poprzedniej części temat brzmi:
Analiza błędów i wypaczeń związanych z procesem testowania pomysłów inwestycyjnych na danych wstecznych, prezentowana przeze mnie w poprzednim wpisie z tego tematu, domaga się dla równowagi głosu drugiej strony.
Analiza danej metody czy konkretnej strategii na danych historycznych obarczona może być wieloma wadami, ale też przynosi sporo korzyści przy zachowaniu odpowiedniego reżimu testowego.
Czy „analiza wsteczna” to dobry sposób na opracowanie, zweryfikowanie i naukę wszelkich inwestycyjnych pomysłów, planów, analiz i strategii?
Podglądanie przyszłości (look-ahead bias) to często popełniany błąd przez inwestorów testujących strategie inwestycyjne. Znalazłem dobry przykład ilustrujący jak łatwo jest popełnić tego typu pomyłkę.