Regresja do Grunwaldu

Inwestorzy uwielbiają historię. Zwłaszcza jeśli poziomy na wykresach kojarzą im się ze znaczącymi datami. Taką jest choćby 1410 – czyli rok bitwy pod Grunwaldem. Nie mam dostępu do najstarszych ze starych archiwów usenetowej grupy pl.biznes.wgpw, żeby sprawdzić, kiedy po raz pierwszy pojawiło się to nawiązanie. Ostatni jaki udało mi się znaleźć – pochodzi z 2008 roku i jego autorem był „Pester”.

Czytaj dalej >

All inclusive

Tydzień temu wspomniałem o dwóch komunikatach spółek z NewConnect, których nie można było zignorować. Zająłem się tylko jednym z tych komunikatów: zagadkową informacją spółki Elektromont, że w tym samym dniu, w którym spółka z dumą ogłosiła nową strategię i zwrot biznesowy zarząd spółki złożył także wniosek o ogłoszenie upadłości.

Czytaj dalej >

Rynkowa wycena

Znów zabiorę czytelników na peryferyjne, nawet bananowe, obszary rynku akcyjnego. Pretekst jest całkiem dobry bo pisać będę o spółce, która była dziś liderem obrotów na rynku NewConnect (do tego wystarczyło minimalne przekroczenie 1 mln zł) i która zapisała się w historii tego rynku w kategorii największych dziennych spadków (-76% na koniec dnia).

Czytaj dalej >

Jedna z siedmiu miliardów opinii

Kompletnie nie rozumiem zapasów zawodowych czyli wrestlingu. Według mnie jest to połącznie pseudo-sztuki walki z kiczowatym teatrem a wszystko to w infantylnej i wulgarnej jednocześnie estetyce.

Mam jednocześnie słabość do filmów sportowych więc obejrzałem kilka filmów o wrestlingu. The Wrestler z 2008 roku i Fighting with My Family z 2019 roku jako pierwsze przychodzą mi do głowy (ten drugi nie jest bardzo znany a jest świetną rozrywką). Wspomniane filmy uświadomiły mi, że jest coś głębszego we wrestlingu niż to co powierzchownie dostrzegam, ogrom pracy wkładanej przez zawodników i rozmiar społeczności fanów. Nie zmienia to jednak faktu, że absolutnie nie jest to rodzaj rozrywki, który do mnie przemawia.

Czytaj dalej >