Jak przeżyć bessę i nie zwariować
Przestałem już liczyć która to bessa w moim życiu, ale jako weteran mam przynajmniej prawo do udzielania porad w tytułowym temacie.
Przestałem już liczyć która to bessa w moim życiu, ale jako weteran mam przynajmniej prawo do udzielania porad w tytułowym temacie.
To ostatnia część tego poradnika, zanim jednak przejdę do konkretów, chciałbym je poprzedzić krótkim wyjaśnieniem.
Druga część małego przewodnika zawierającego kilka rad przydatnych w zarządzaniu własnymi emocjami (część -> pierwsza).
W poprzednim wpisie pokazywałem w jaki sposób emocje fałszywie podszywają się pod nasze decyzje inwestycyjne w sytuacji braku Przewagi lub oparciu jej o dość niepewną intuicję.
Najciekawsza, najważniejsza i jednocześnie najbardziej obszerna część prezentowanej w tym cyklu książki „The mental game of trading” to 5 rozdziałów w detalach opisujących jak konkretne emocjonalne i mentalne problemy wpływają na zachowania i skuteczność inwestorów.
Pierwsze zadanie podejście, które następuje po poznaniu roli emocji oraz ich akceptacji w inwestowaniu (opisane w poprzedniej części) to:
Kontynuacja rozmowy z traderem o 20-letnim stażu, którą zacząłem w poprzedniej części.
W ślad za zapowiedzią z poprzedniej części, poniżej ułożyłem mały katalog realnych powodów, z powodu których traderzy tracą na rynku forex.
Bardzo lubię gdy Czytelnicy polemizują z nami pod wpisami, najlepsze pomysły na teksty z tego potem się biorą.
Mały ukłon z mojej strony w kierunku inwestorów i traderów, którzy dopiero poznają nasze blogi.