MINDSET bez tajemnic, część 18
Znaczna część inwestorów po wejściu w świat giełdowy dopiero zaczyna odkrywać, kim tak naprawdę są.
Znaczna część inwestorów po wejściu w świat giełdowy dopiero zaczyna odkrywać, kim tak naprawdę są.
Idea, że „media ogłupiają ludzi” nie jest ani nowa ani niszowa. Zwolenników takiego podejścia można znaleźć w różnych obozach ideologicznych i w różnych grupach społecznych.
W ostatnich miesiącach zwróciłem uwagę na sygnały (z badań naukowych) wskazujące na konkretny mechanizm, w których „media ogłupiają ludzi” czyli przekazują im wykrzywiony obraz rzeczywistości. Od mniej więcej 1970 roku można zaobserwować wyraźny wzrost negatywnego sentymentu zarówno w prasie jak i w publikacjach książkowych. Piszę o państwach Zachodu, przede wszystkim USA, bo to teksty (prasowe i książkowe) z tego regionu badano.
Często zapominamy, że każdy w miarę zdrowy człowiek posiada w sobie pewnego rodzaju moc, która robi za generała naszych działań życiowych, a w inwestowaniu trzeba sięgać do niej nadzwyczaj często.
Tytułem wprowadzenia przypomnę jedynie główną ideę, w realizacji której ten wątek ma pomóc:
Dziś o finansowym serialu, dość nietypowo, ale tyle wnosi poznawczo, że nie można o nim nie napisać.
Rok temu stworzyłem mały katalog podsumowujący moje wpisy z poprzednich lat, który miał pomóc w nawigacji Czytelnikom, szczególnie tym dopiero poznającym nasze blogi i okazał się on być bardzo przydatnym narzędziem.
Okres dekoniunktury stwarza świetne warunki dla widzenia z pełnej perspektywy, która pozwala odkryć pewne ignorowane wcześniej niedostatki.
Bessa to dla wielu inwestorów nieco wymuszony, ale za to pożyteczny i często niezbędny czas obejrzenia się w lustrze i dokonania pewnych zmian lub ulepszeń.
To ostatnia część tego poradnika, zanim jednak przejdę do konkretów, chciałbym je poprzedzić krótkim wyjaśnieniem.
Kiedy najważniejszym miernikiem szczęścia staje się bilans inwestycyjnych zysków i strat, do życia budzą się demony.