Stop innego podejścia
Dopiero co zamęczałem Czytelników wiedzą o stopach (dokończenie cyklu niebawem), dołączę więc na deser małą wisienkę.
Dopiero co zamęczałem Czytelników wiedzą o stopach (dokończenie cyklu niebawem), dołączę więc na deser małą wisienkę.
Jeszcze jedno bardzo popularne narzędzie techniczne do wyznaczania poziomu straty – linie trendu.
Kolejny rodzaj stopa, który posiada pewne znaki szczególne, odróżniające go od reszty, a więc warte opisu.
Nieprzebrane bogactwo stop-lossów technicznych powoduje, że zostało nam do analizy jeszcze kilka charakterystycznych, dostępnych w tradingu wariantów.
W poprzednim wpisie weszliśmy do działu pod nazwą „stopy techniczne” i w nim jeszcze przez chwilę pobędziemy również w poniższym wpisie.
Po krótkiej przerwie wracamy do mini-cyklu analizującego od strony praktycznej stopy ucinające straty w tradingu.
Na naszych blogach bez echa przeszło przekroczenie przez indeks Nikkei psychologicznej bariery 20000 punktów i faktyczny wymarsz średniej na piętnastoletnie maksima. Czas odrobić straty, bo japońska giełda krzyczy pytaniem, czy analogiczna sytuacja nie zostanie powtórzona przez rynki europejskie.
To ostatnia część omówienia zasad i logiki użycia stop-lossa w różnych rodzajach giełdowych analiz.
W części pierwszej wskazywałem problemy z użyciem stop-lossów w obrębie Analizy technicznej, tym razem spójrzmy na kontekst analizy automatycznej.