Archiwum: analiza techniczna

Jedną z metod obserwacji zjawisk zachodzących na rynkach kapitałowych jest analiza techniczna. Polega ona na prognozowaniu przyszłych zmian cen na podstawie danych historycznych.

Analiza techniczna nie uwzględnia danych makroekonomicznych. Jej zwolennicy posługują się przede wszystkim wykresem. Wynika to z faktu, że ich zdaniem cena uwzględnia wszystkie inne zmienne wpływające na jej poziom, w tym emocje traderów, czy też informacje mogące zmienić trend. Narzędzia analizy technicznej dzielą się na 2 grupy: formacje techniczne (trend, wsparcie cenowe, opór, kanał cenowy, luka cenowa, i inne) oraz wskaźniki (np. RSI, MACD).

Tajemnice wykresów

Niemal dwa tygodnie temu, ostatniego dnia wakacji akcje INGBŚK osiągnęły swoje historyczne maksimum. Dla wielu osób na rynku akcje tego banku to symbol. Wielka prywatyzacja, wielkie kolejki, wielkie oczekiwania, wielka przebitka podczas pierwszego notowania i wielka irytacja tych, którzy nie zdołali sprzedać, bo zbyt długo trwało potwierdzanie świadectw depozytowych. Akcje Banku zadebiutowały w styczniu 1994 roku po cenie 6 500 000 zł (trzynaście razy więcej niż sprzedawane w ofercie). W ciągu roku straciły ponad 80 procent. Dwanaście lat było potrzebne, żeby cena banku pokonała tę wartość z debiutu.

Czytaj dalej >

Gdzie dwóch techników, tam trzy scenariusze

W cotygodniowym zestawieniu Adam pokazał wykres złotego i indeksu WIG20, z formującymi się tam kształtami, które można by zaliczyć do formacji głowy i ramion.

Od wielu lat podkreślam, że ocena wykresów jest subiektywna i nie ma jednego „poprawnego” rozwiązania. Jest tylko analityk i jego decyzja, czy stawia na swój własny pomysł pieniądze, czy nie. Jeśli Adam na wykresie zauważa głowę z ramionami, to ona tam jest. Jeśli ja jej nie widzę, to dla mnie jej tam nie ma.

Czytaj dalej >

Duże jest piękne

Na początku lutego indeksy polskich spółek osiągnęły dołek. Od tamtego czasu ceny akcji systematycznie pną się do góry. To co jednak zwraca uwagę to wyraźna zmiana liderów. Miejsce małych i średnich spółek, które w ostatnich latach jakoś sobie radziły zajęły z powrotem spółki o dużej kapitalizacji. Długoterminowa dysproporcja jest wciąż spora. Od 2014 roku indeks mWIG40 zyskał nieco ponad 5 procent, zaś WIG20 stracił blisko 20 procent. Nawet po uwzględnieniu wypłacanych dywidend (WIG20 jest pozbawiony tego bonusu) spadek wynosi około 7 procent.

Czytaj dalej >