COVID-19: papierowy tygrys dla rynków
Niemal zawsze gdy zabieram się ostatnio do analizy rynków, sprawdzam uprzednio pozycje inwestorów w kontraktach CFD oferowanych przez bossafx.
Niemal zawsze gdy zabieram się ostatnio do analizy rynków, sprawdzam uprzednio pozycje inwestorów w kontraktach CFD oferowanych przez bossafx.
Opis drugiej część strategii Jesse Livermore’a w poniższym wpisie muszę zacząć od wyprostowania pewnych nieścisłości, które zawiera książka „Trading systems and methods”, będąca źródłem tych opisów, o czym informowałem w części pierwszej.
„Wspomnienia gracza giełdowego” E.Lefevra to bez wątpienia jedna z najczęściej czytanych i najwyżej ocenianych przez inwestorów książek o giełdowej tematyce.
Wielu inwestorów zna wskaźnik MACD, niewielu wie, kto za nim stoi.
Jednym ze sposobów poszukiwania schematów i wzorów na wykresach jest ich zwykła obserwacja. Zanim zresztą nastąpiła epoka komputerów i oprogramowania, które było w stanie wychwytywać wzory i formacje według zaprogramowanych wcześniej reguł, tak właśnie wyglądała analiza.
Mieliśmy więc do czynienia z bardzo uznaniową, subiektywną metodą oceny tego, co widoczne jest na wykresie. Tam gdzie jeden analityk widział trójkąt, inny mógł widzieć prostokąt, a jeszcze inny nic. Formacje podwójnego szczytu pierwotnie określające zmiany długoterminowego trendu, zaczęły być wyszukiwane w coraz mniejszych interwałach, aż do pięciu punktów na wykresach intra, gdzie literę „M” lub „W” można znaleźć dosłownie co chwilę.
Ogromne zmiany kursów ropy naftowej na giełdach w ostatnich tygodniach spowodowały kilka widocznych, dość znaczących efektów wśród inwestorów.
Ten wątek powstał po to, przypomnę, żeby na gorąco przeanalizować to, co dzieje się na giełdach ostatnio w sferze analitycznej i warstwie emocjonalnej.
Oczywiście chodzi o trend boczny. Frustrujący, znienawidzony, odbierający nadzieję na ostateczne rozwiązanie. Który to już miesiąc? A jak liczyć i na którym indeksie? Na WIGu i Wig20 od połowy 2018 roku w szerszym ujęciu. W krótszym zaledwie od lata 2019.
Na finał poprzedniego wpisu zapowiadałem analizę indeksu DAX, a w takim razie oto i ona.