SKUTECZNOŚĆ ANALIZY TECHNICZNEJ część 4
Być może ten wpis powinien pojawić się na samym początku tego cyklu. To zresztą nie ma aż takiego znaczenia dopóki nie uda się rozwiać wszystkich wątpliwości związanych z tytułem.
Być może ten wpis powinien pojawić się na samym początku tego cyklu. To zresztą nie ma aż takiego znaczenia dopóki nie uda się rozwiać wszystkich wątpliwości związanych z tytułem.
Ruszyły targi motoryzacyjne w Genewie. Tak jakoś się stało, iż moja miłość do motoryzacji wygasła około roku 1983, kiedy przestałem myśleć o zbieraniu Matchboxów. Niemniej tym razem z uwagą śledzę wydarzenia w Genewie, bo mam ochotę zobaczyć, jak na ewidentną modę na elektryczne samochody odpowiedzą czołowi producenci.
Od momentu, gdy z codziennych raportów publikowanych przez GPW dotyczących koncentracji na rynku kontraktów terminowych, zniknął grubas zniknął też jeden (a może wiele) argumentów wyjaśniających, że właśnie rośnie albo spadnie. Może więc spróbujmy wykreować modę na nowych grubasów 😉 Część dziennikarzy będzie miała powody do zadowolenia, bo zawsze będzie można węszyć jakiś spisek, dodatkowo zaś dojdzie nowy argument tłumaczący, że oto wzrosło (albo spadło).
Domy maklerskie wysłały już PIT8c do swoich klientów i wydawało się, iż pozostaje już tylko zasiąść, jak co rok do wypełnienia PIT38. Jak co rok, wypełnienie takiego zeznania zdawało się być zwykłą rutyną, gdyby nie to, iż w grudniu 2009 roku pojawił się wyrok WSA w Warszawie, który ma szansę wstrząsnąć (i to dość mocno) przyjętymi dotychczas regułami rozliczania podatku od zysków kapitałowych. Może, ale nie musi… bo choć sprawa jest „rozwojowa”, to jednak nie przesądzona.
Oceniając AT w kontekście ‘złudzenie czy efektywna metoda’ nie sposób uciec od czegoś co jest w wielu miejscach jej dość istotnym mankamentem.
Niezmiernie miło mi poinformować, że serwis, który Państwo właśnie czytacie ma już 2 lata!
Tych którzy nie lubią rocznicowego nadęcia pragnę uspokoić. Mój wpis nie będzie uruchamiał fanfar na cześć, raczej chciałbym się z Wami podzielić krótkim podsumowaniem. Co udało nam się zrobić, czego nie, a co jeszcze mamy w planach. Info o konkursie na dole wpisu 😉
Punktem wyjścia uczyńmy dwie ogólne hipotezy ze wspomnianego w pierwszej części tekstu, by nieco dalej przejść do szczegółów.
O co chodzi w tytule? No cóż, gdyby do naszego domu maklerskiego przyszedł rodowity lub naturalizowany Hiszpan albo Meksykanin, w ten sposob najprawdopodobniej zakomunikowałby nam – „Chciałbym otworzyć konto w waszym domu maklerskim”. Co powinien odpowiedzieć „rasowy” pracownik? Najlepiej spytać: „¿Que cuenta?” (czyli – „jakie konto?”). A co no to Hiszpan lub Meksykanin? – „Por supuesto, el IKE” („oczywiscie, ze IKE”).