Sekrety giełdowej edukacji, część 7
Poprzednia część była poświęcona przewadze i wszelkim problemom z nią związanym, tym razem proponuję temat bezpośrednio na przewagę wpływający, i to w sposób destrukcyjny.
Poprzednia część była poświęcona przewadze i wszelkim problemom z nią związanym, tym razem proponuję temat bezpośrednio na przewagę wpływający, i to w sposób destrukcyjny.
Mam mieszane uczucia jeśli chodzi o wprowadzenie kontraktów z mnożnikiem 1. Czyli takich, w których wartość kontraktu równa jest instrumentowi bazowemu. Taki właśnie kontrakt wprowadziła w poniedziałek giełda do obrotu na najdroższe nominalnie akcje czyli LPP.
Generalnie kontrakty na akcje na GPW mają mnożnik 100 lub 1000. Ten większy był przyznawany akcjom o niskim nominale. W tej chwili zadebiutowały kontrakty na LPP i na 11Bit Studios. Pierwsze jak już wspomniałem mają mnożnik 1, drugie zaś – to też wyłom w dotychczasowych zasadach – mnożnik 10. Akcje 11 Bit Studios kosztują około 300 złotych (w szczycie ponad 500). W zasadzie około 200-300 kosztują akcje CCC, 200 CD Projekt, ok. 200 ING BSK. Kontrakty na każdą z nich mają mnożnik 100.
”Tak naprawdę to nigdy nie zostajesz właścicielem zegarka Patek Philippe. Ty tylko dbasz o niego zanim nie przejmie go kolejne pokolenie”. Ten cytat z reklamy luksusowych czasomierzy idealnie oddaje filozofię wyznawaną przez bardzo wiele zamożnych osób, które – na papierze – niczego wartościowego nie posiadają. Pisze o tym Nicholas Shaxson w książce „The Finance Curse: How global finance is making us all poorer”.
Wszyscy zapewne słyszeliśmy o katastrofie samolotu Boeing 737 MAX 8 i zamieszaniu, jakie wywołało uziemienie floty tych samolotów na najważniejszych rynkach. Dobry moment, żeby rzucić okiem na perspektywy rynku lotniczego, które właściwie gwarantują, iż akcje Boeinga podniosą się z tego spadku, bo… świat nie ma alternatywy.
Kolejny sekret w tym cyklu stanowi pewnego rodzaju paradoks, ponieważ czynnik w największym stopniu odpowiadający za zyskowne inwestowanie zabiera najmniej miejsca w edukacyjnych materiałach.
Sam Altman jest dyrektorem Y Combinator – najbardziej znanego akceleratora start-upów na świecie. Kilka dni temu zrezygnował z roli prezydenta tej organizacji między innymi by skupić się na projekcie OpenAI, który finansuje badania nad sztuczną inteligencją.
Celebrowanie 10 rocznicy obecnej hossy w USA powoduje nieco formalnego zamieszania z wyznaczaniem dokładnych okresów hossy i bessy.
Oszustwa inwestycyjne przypominają mało ambitne gatunki filmowe. Na przykład filmy sensacyjne. Niemal w każdym filmie z tego gatunku odnaleźć można definiujące gatunek wątki jak końcowa walka dobrego bohatera z czarnym charakterem i ostateczne zwycięstwo tego pierwszego po przezwyciężeniu chwili słabości. W oszustwach inwestycyjnych także powtarzają się te same wątki. Można odnieść wrażenie, że czyta się tę samą historię z różnymi bohaterami w różnych miejscach.
Gdy spojrzymy na wykres indeksu małych spółek sWIG80 od początku roku mamy zachwycającą hossę. Formalnie rozpoczęła się ona trzy sesje wcześniej tuż po zakończeniu świąt bożonarodzeniowych, 27 grudnia 2018 roku. Od tamtego czasu indeks zwyżkował ponad 13 procent. Na tle pozostałych indeksów to zdecydowanie więcej. Czyż z takim wzrostem może się równać WIG20: +1,7%, mWIG40: +6,6%? Cały rynek reprezentowany przez WIG to 3,7%.
Howard Marks podkreślił w ostatnim wystąpieniu publicznym, że tym co różni inwestowanie od wielu innych branż jest fakt, że w przypadku inwestowania nie mamy do czynienia z prawami lecz co najwyżej z tendencjami.