Jak wygrać Parkiet Challenge? Poradnik bardzo praktyczny, część 2
Kolejna garść porad odnośnie tego, jak zwiększyć szanse na wygraną w konkursie „Parkiet Challenge”, którego DM BOŚ jest jednym z partnerów.
Kolejna garść porad odnośnie tego, jak zwiększyć szanse na wygraną w konkursie „Parkiet Challenge”, którego DM BOŚ jest jednym z partnerów.
W poprzednim tygodniu zwróciłem uwagę na częste błędy popełniane przez inwestorów przy prowadzeniu dziennika transakcyjnego. Zagadnienie okazało się bardziej kontrowersyjne niż się tego spodziewałem i wywiązała się dyskusja o rozmiarach korzyści z prowadzenia dziennika.
Mówią, że w sieci nic nie ginie. Mam wątpliwości już od kilku lat, gdy media społecznościowe (z katastrofalnym systemem wyszukiwania) zdominowały internet, a przy okazji różnego rodzaju platformy do prowadzenia blogów, czy serwisy postanowiły zamknąć swoje podwoje. Do tego dochodzi jeszcze problem z przypomnieniem sobie konkretów w miarę upływu czasu. Próbuję się nieco wytłumaczyć z faktu, że nie mogę sobie nazwy przypomnieć jednego z pierwszych konkursów inwestycyjnych, w jakim brałem udział. Był organizowany przez CNNfn, finansowy kanał należący do CNN zamknięty kilka lat temu. To musiał być chyba 1998 (*wyjaśnię za chwilę) i moje pierwsze zetknięcie z rynkiem akcji zagranicznych. Rywalizacja odbywała się na wirtualnych pieniądzach, ale to wówczas nie miało dla mnie znaczenia. Konkurs był w formule otwartej (przystąpić można było w dowolnym momencie), zaś podsumowania odbywały się co miesiąc.
Twórcza destrukcja to kluczowy mechanizm wolnorynkowego systemu kapitalistycznego odpowiadający za szybkie rozprzestrzenianie się korzyści postępu technologicznego i tworzący impulsy wspierające wspomniany postęp.
Kolejne igrzyska giełdowe rozpoczynają się 13 maja 2019, a DM BOŚ jest jednym z ich partnerów.
Podkreślamy na Blogach Bossy korzyści związane z prowadzeniem dziennika transakcyjnego. Grzegorz Zalewski uwzględnił niedawno to narzędzie w liście wskazówek dla początkujących inwestorów.
W tym odcinku spróbuję odpowiedzieć na pytanie: dlaczego przekaz wiedzy o inwestowaniu i tradingu w wielu miejscach jest mocno utrudniony lub wręcz nieskuteczny?
Na inwestycji w srebro przejechał się nie tylko Warren Buffet, ale także w latach 60. uważany za najbogatszego człowieka świata Warren Hunt. Pisze o tym William L. Silber w książce „The Story of Silver: How the White Metal Shaped America and the Modern World”.
Analitycy fundamentalni poszukują wartości, zaś techników interesuje cena. To banał wielokrotnie powtarzany. Aby tę różnicę zilustrować na różnego rodzaju wykładach wykorzystuję przykład z butelką wody.
Analityk fundamentalny próbując oszacować wartość butelki wody uwzględni wszelkie koszty związane z jej produkcją (opakowanie, sama woda, koszty transportu, marketingu, itp) oraz możliwy przyszły popyt. Jeśli okaże się, że szacowana przez niego wartość 1,5 l butelki wody wyniesie powiedzmy 0,70-1 zł będzie uznawał za nierozsądne kupowanie wody, gdy jej cena wyniesie 2,3 lub 5 złotych.
Dla analityka technicznego wszelkie rozważania dotyczące wartości nie będą miały aż takiego znaczenia. Dla niego znaczenie ma to, za jaką cenę będą skłonić do kupna butelkę wody inni, i jak długo. Dla niego bardziej liczą się mody i skłonności inwestorów, niż faktyczna wartość. Stąd nie przeszkadza mu, że kupi butelkę wody po 3 zł jeśli będzie miał szansę sprzedać ją na lotnisku za 8 zł.
Niewiele się działo w mijającym tygodniu na tyle istotnego, by zmienić wykresy w warty uwagi sposób.