Kreatywność w inwestowaniu
Często można przeczytać stwierdzenie, że „trading/inwestowanie to sztuka”, albo „Analiza techniczna to sztuka”, a w takim razie tam gdzie sztuka, tam potrzebna kreatywność.
Często można przeczytać stwierdzenie, że „trading/inwestowanie to sztuka”, albo „Analiza techniczna to sztuka”, a w takim razie tam gdzie sztuka, tam potrzebna kreatywność.
Rynki finansowe są mocno konkurencyjnym obszarem, na którym „powinna istnieć” silna presja na sprawdzanie, kwestionowanie posiadanych opinii i przekonań. Jednocześnie funkcjonują na rynkach finansowych opinie, które większość inwestorów przyjmuje bez większego zastanowienia.
Można się obrazić na rynek, jeśli robi coś, co nie zgadza się z naszymi oczekiwaniami. Można stanąć z boku i czekać, aż zaczniemy rozumieć, w jaki sposób teraz poskładać części układanki. Można też – podobnie jak, wspominany przeze mnie jakiś czas temu Bill Benter – zignorować wyjaśnienia i po prostu wykorzystywać trend.
W ostatnich tygodniach na rynku warszawskim powiało optymizmem. Rynek jest silniejszy od otoczenia, a część spółek gamingowych zawstydza zwyżkami świat. Jeśli jednak spojrzeć na kończący się za chwilę rok przez pryzmat inwestora, który chce bezpiecznego zakładu – od tego wszak są blue chipy, synonimy bezpieczeństwa – już dziś można powiedzieć, że GPW znów przegra ze światem.
Na naszym twitterowym profilu powstał drobny problem istnienia technicznej formacji cenowej zwanej „1-2-3”, którą naniosłem na wykres CD Projektu wrzucony w ramach technicznego opisu sytuacji na tej spółce.
Jako jedyny założył trzy spółki, który trafiły na Nowojorską Giełdę Papierów Wartościowych a także dwie, które znalazły się na giełdzie firm z branży nowoczesnych technologii – NASDAQ. Magazyn „Forbes” napisał o nim, że był jednym z niewielu ludzi, którzy rzeczywiście zmienili świat. A jednak mało kto, w szczególności w Polsce, o nim słyszał. Więcej na jego temat można się dowiedzieć z książki „The Box: How the Shipping Container Made the World Smaller and the World Economy Bigger” Marca Levinsona.
Dawno nie było na blogach bossy notki o BTC. Trafia się ciekawy moment. Teoretyczny optymista, który kupił na szczycie poprzedniej bańki spekulacyjnej w 2017 roku w pobliżu 20000 USD, właśnie wyszedł na plus. BTCUSD sięgnął rekordu i oczywiście rozgrzał scenę krypto pytaniami w stylu: Co dalej? Sprzedawać? Dokupić? Po ile będzie?
Amatorzy koncentrują się przede wszystkim na zyskach, profesjonaliści na ryzyku.
Optymalna strategia to nie pytanie, „jak wygrać najwięcej”, ale raczej „Jak stracić jak najmniej”.
Pierwsze z tych zdań znalazło się w książce dotyczącej spekulacji na giełdzie – Smarter Trading, Perry Kaufmana, drugie w wywiadzie dla magazynu The New Yorker. Wypowiedział je Chris Ferguson, wyjaśniając strategię gry w pokera. Ferguson zrobił doktorat z informatyki na UCLA, zawodowo zajął się pokerem, wygrywając kilkukrotnie istotne turnieje.
Seria książkowych wywiadów Jacka Schwagera z inwestorami, których potraktował wspólnym szyldem „Czarodzieje Rynków”, to już kanon lektur w tematach giełdowych.
Brzytwa Hanlona to bardzo użyteczna heurystyka, skrót myślowy. Postuluje by nie tłumaczyć zachowania złą wolą lub korupcją jeśli można je wyjaśnić brakiem kompetencji czy niewiedzą.