Najnowsze wpisy

10 książek dla inwestorów (i nie tylko)

Podczas tegorocznego Forum Finansów i Inwestycji organizowanego przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (10-11.01) Michał Masłowski poprosił mnie o poprowadzenie wykładu na temat 10 książek, które powinien przeczytać inwestor. Oczywiście tego rodzaju zestawienia i wybory zawsze są obarczone dużym subiektywizmem, zamierzałem jednak jak najlepiej wywiązać się ze swojego zadania. Nie chciałem, żeby to był zestaw książek dla mnie najważniejszych, lub takich, które dla mnie samego były przełomem. To co prawda nieuniknione, bo jakieś kryterium „ważności” muszę przyjąć, starałem się jednak by były to pozycje bardzo szerokie. Chciałem, żeby słowo „inwestor” nie oznaczało wyłącznie inwestora w akcje lub kontrakty terminowe, ale również tych, którzy angażują się w kryptowaluty, nieruchomości, czy cokolwiek może być przedmiotem inwestowania.

Czytaj dalej >

Kamienie milowe

Spadek napięcia w rejonie Zatoki Perskiej szybko przełożył się na nowe rekordy indeksów na najważniejszych rynkach. Wall Street poszybowała na rekordy wszech czasów, a niemiecki DAX wymaszerował na nowe maksima trendu wzrostowego. Faktyczny brak oporów w przypadku indeksów amerykańskich czyni oporami technicznymi każdą barierę psychologiczną. Spójrzmy zatem na odległości, jakie dzielą główne indeksy od kolejnych poziomów z pytaniem, o szanse byków do szybkiego napisania kolejnych historycznych rozdziałów.

Czytaj dalej >

Boom kredytowy oznacza niskie stopy zwrotu na giełdzie w kolejnych latach

Niedawny boom kredytowy prognozuje niskie stopy zwrotu na giełdzie w kolejnych latach; amerykańskie towarzystwa funduszy inwestycyjnych wprowadzają w błąd inwestorów – to tylko niektóre z wniosków z najnowszych badań naukowych dotyczących rynku kapitałowego.

Czytaj dalej >

Zbyt niska emerytura

Dyskusje o wysokości przyszłych emerytur pojawiają się niezmiennie od kilku dekad. W zasadzie tuż przed reformą trzeciofilarową (1999) wyjątkowo mocne były głosy o tym, że musimy coś zmienić, bo będzie bardzo źle jeśli sami ludzie o to nie zadbają. Dlatego przeżywam mocne déjà vu, gdy po dwudziestu latach słyszę dokładnie to samo. I taką samą argumentację. Tym razem rozwiązaniem ma być nie OFE (przymusowe) i IKE (dobrowolne), tylko PPK (przymusowo-dobrowolne). Jak będzie za dwadzieścia lat, zobaczymy. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na te same słowa klucze, które w debacie się pojawiają – Polacy zbyt mało oszczędzają na emeryturę. Świadomość ekonomiczna jest zbyt niska.

Czytaj dalej >