CD Projekt – sondaże, nastroje
Na naszym twitterowym profilu @BlogiBossaPl umieściliśmy w ostatni piątek sondaż, którego wyniki lekko mnie zaskoczyły.
Na naszym twitterowym profilu @BlogiBossaPl umieściliśmy w ostatni piątek sondaż, którego wyniki lekko mnie zaskoczyły.
Wygrawszy dwukrotnie, raz za razem znaczne sumy na giełdzie stracił rozum. Po co poświęcać trzydzieści lat życia na zrobienie marnego miliona, skoro dzięki prostej transakcji giełdowej można go wsadzić do kieszeni w ciągu godziny.
Proszę mi wybaczyć, że nie podam na razie źródła tego cytatu. Pochodzi z książki wydanej w XIX wieku i dotyczy funkcjonowania ówczesnej giełdy. Jest ponadto wyśmienitym opisem ludzi działających na giełdzie. W zasadzie zareklamuję tutaj swoje wystąpienie na 25 konferencji (on-line) WallStreet organizowanej przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych w dniach 9 -11.05.2021. Gdy rozmawialiśmy o wyborze potencjalnego tematu, pojawiał się zwłaszcza jeden, związany z ostatnimi wydarzeniami na rynkach – próbą wyciśnięcia z krótkich pozycji, inwestorów finansowych z kilku akcji bankrutujących spółek, niesłychanej popularności oraz hossie na rynku kryptowalut, masowemu zakładaniu startupów i wielu, wielu innych zjawisk, tak charakterystycznych dla XXI wieku.
W nowym sezonie serii Love, Death & Robots na Netflixie moją uwagę zwrócił zaledwie kilkuminutowy odcinek All Through the House. Początkowo fabuła odcinka przypomina familijną, wydłużoną reklamę świąteczną ale później następuje bardzo satysfakcjonujący zwrot akcji.
Dawanie klientom zwrotu części wydanych przez nich pieniędzy w sklepie w postaci akcji jest prawie sześć razy bardziej efektywne jako zachęta do kolejnych zakupów, niż zwracanie gotówki; legendarny ekonomista John Maynard Keynes propagował zalety długoterminowego inwestowania w akcje, ale swoje akcje po krachu na giełdzie w USA 1937 r. w dużej części sprzedał. To tylko niektóre z wniosków z najnowszych badań naukowych dotyczących rynku kapitałowego.
Od wielu lat inwestorzy w Polsce, także ci publikujący na Blogach Bossy, narzekali na sektorową strukturę najważniejszego w Polsce indeksu giełdowego. Na duży udział sektora bankowego, paliwowego i energetycznego w WIG20 i na relatywnie niewielki udział w tym indeksie spółek z tzw. nowej ekonomii.
Po raz kolejny wpadła mi w oczy jakaś broszura, która wytyka inwestorom błąd nie stosowania dywersyfikacji w ich inwestycjach.
Ostatnio na Twitterze pojawiła się informacja, iż nasze blogi miały być pierwszym miejscem w polskim internecie finansowym, które pisało o ETF-ach. Nie chcę umniejszać naszej roli – DM BOŚ nie bez powodu operował pod hasłem „Pierwsi w Internecie” – ale po części nasza rewolucja ETF-owa była pochodną bycia pierwszymi „blogerami-maklerami” w sieci. Bez wątpienia pisaliśmy o ETF, gdy niewielu o nich w Polsce słyszało i chyba nikt nie miał większych szans w nie inwestować.
Gdyby zrobić ranking reklamowych haseł, które najmocniej zapisały się w pamięci Polaków to maksyma z popularnej reklamy proszku do prania na pewno znalazłaby się w czołówce. Mam na myśli hasło: jeżeli nie widać różnicy, to po co przepłacać?
W pierwszej części prezentowałem w formie wykresu statystykę europejskich funduszy hedgingowych grających na krótkich pozycjach, zebraną przez firmę Novus (novus.com), a tak wg jej ostatniego raportu prezentowały się pozycje o najlepszych zwrotach w marcu:
Znakiem zmieniających się czasów w świecie inwestycyjnym jest fakt, że najbardziej komentowanymi wypowiedziami Buffetta i Mungera w czasie Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy Berkshire Hathaway, były wypowiedzi odnoszące się do Robinhooda i kryptowalut.