Wykres dnia: spadki zatrzymane w USA
Z perspektywy inwestorów w Stanach Zjednoczonych priorytety wyglądają nieco inaczej niż możemy sobie to wyobrazić dziś w Polsce.
Z perspektywy inwestorów w Stanach Zjednoczonych priorytety wyglądają nieco inaczej niż możemy sobie to wyobrazić dziś w Polsce.
Na blogach bossy pewnie od lat – zapewne więcej niż dziesięciu – zapraszamy do inwestowania na rynkach zagranicznych. Używamy różnych argumentów, akcentując konieczność pogodzenia się z faktami, iż będąc mieszkańcem peryferii trzeba myśleć, jak mieszkaniec metropolii, a nawet wykorzystać ten fakt, iż macie dodatkową ochronę w postaci waluty. Dzisiejsze notowania na rynkach regionu Europy Wschodniej boleśnie uświadamiają, dlaczego tak ważne jest, by nigdy nie zapominać o podziale na rynki rozwinięte, wschodzące i graniczne.
Zakończyło się, bez powodzenia, wezwanie grupy inwestorów na akcje spółki deweloperskiej Develia. Wezwanie, które zapewne przejdzie do historii warszawskiego rynku bo wzywającym nie udało się nabyć akcji mimo dwukrotnego podniesienia ceny.
Kontynuacja rozmowy z traderem o 20-letnim stażu, którą zacząłem w poprzedniej części.
Na dzisiejszej sesji akcje Mercatora były notowane na poziomie poniżej 60 zł po raz pierwszy od czerwca 2020 roku. Obecna cena akcji producenta lateksowych rękawiczek jest więc niemal 13 razy niższa w czasie szczytu pandemicznej hossy.
Napływ pieniędzy do funduszy indeksowych nieproporcjonalnie mocno podnosi ceny większych spółek; w Europie dochody z kapitału są istotne dla majątku tylko 1 proc. najbogatszych. To tylko niektóre z wniosków z najciekawszych badań naukowych dotyczących rynku kapitałowego.
Dużymi krokami zbliżamy się do zakończenia drugiego miesiąca roku i powoli można zacząć podsumować początek kolejnego okresu rozliczeniowego. Po słabym styczniu rynki akcji nie mają zbyt dobrej passy w lutym, choć więcej już jest stabilizacji niż kontynuacji styczniowej przeceny. Na świecie stale trudno znaleźć indeks, który byłby lepszą inwestycją niż rynek surowcowy. Bez wątpienia surowce – i szerzej towary – są wygranymi pierwszych kilku tygodni 2022 roku.
Spore zainteresowanie wzbudziła publikowana tu przez mnie kilkanaście dni temu moja rozmowa z jednym z wieloletnich inwestorów na temat jego nieustannych prób poradzenia sobie na rynku i nie zawsze satysfakcjonujących wyników tych wysiłków.
Wczoraj minął dokładnie rok od dnia, w którym najbardziej gorący fundusz ostatnich lat – ARK Innovtion ETF – wyznaczył historyczne maksima na poziomie 159,70 USD. Dziś funduszem handluje się po 68 USD, przy minimach w rejonie 64 USD wyznaczonych w końcówce stycznia. Imponujący lot na południe zabrał inwestorom blisko 60 procent wartości kapitału.