Rynki szykują się do zamknięcia października, który dla wielu indeksów okazał się miesiącem korekt tegorocznych spadków, ale dla jednego indeksu szczególnie miesiącem ataku byków na historyczną skalę. Na jedną sesję przed końcem miesiąca stary dobry DJIA rośnie o 14,4 procent, czym właściwie przesądza o najlepszym październiku w historii i jest w grze jeden o najlepszych miesięcy w historii.
Wszyscy przyzwyczailiśmy się, że zwyżki DJIA są senne, a indeksowi brakuje tej iskry, którą ma w sobie np. Nasdaq Composite nasycony spółkami wzrostowymi. Naprawdę miesięczne wzrosty DJIA po przeszło 10 procent są rzadkością – w tym wieku było ich ledwie kilka. Tym razem siłą DJIA jest jego nuda i brak przechylenia w stronę spółek technologicznych. Pobicie reszty w USA było łatwe dzięki braku tego odchylenia, ale już wygranie z całym światem jest więcej niż ciekawe. W październiku DJIA przegrywa tylko z indeksem giełdy tureckiej, ale akurat ten rynek trzeba lokować raczej w gronie kuriozów niż punktów odniesienia.
Każdy oczywiście znajdzie swoje wytłumaczenie. Jednym z lepszych jest fakt, iż październikowe odbicie na historyczną skalę miało miejsce po trzech kwartałach spadków na historyczną skalę, więc potencjał obicia miał w sobie wymiar właściwie fizyczny. Również zmienność nie pozwalała wykluczyć takiego uderzenia byków. Naprawdę jednak ciekawsze są inne pytania – czy ten optymizm inwestorów wobec spółek starej gospodarki jest tylko napływem kapitałów uciekających ze spółek technologicznych i powrotu mody na value czy może początkiem końca bessy i realnym dołkiem na Wall Street? To odbicie jest zwyczajnie zbyt duże, by dało się je ignorować.
DJIA wykres miesięczny za: Yahoo Finance

2 Komentarzy
Dodaj komentarz
Klauzula informacyjna
13 października przyszło mi z arkany przesilenie inflacji i wojny. Potwierdzenie o inflacji spłynęło z gór i od ulubionej zabawki swiss made.
13 października przyszło przesilenie inflacji i wojny wedle mej arkany. Z gór spłynęło potwierdzenie o inflacji i radość z czasomierza swiss made.