sWIG80: ETF nadchodzi
Kolejny indeksowy ETF z logo BETA, tym razem na sWIG80, powinien pojawić się na GPW jeszcze w tym roku – tak zapowiada Robert Sochacki z Beta Securities Poland.
Kolejny indeksowy ETF z logo BETA, tym razem na sWIG80, powinien pojawić się na GPW jeszcze w tym roku – tak zapowiada Robert Sochacki z Beta Securities Poland.
Pamiętasz Czytelniku czasy, w których rynki akcji i banki centralne były oskarżane, iż nie potrafią wywołać inflacji innej niż inflacja aktywów? Że tanim pieniądzem pożywia się tylko 1 procent, spekulanci i banksterzy? Wygląda na to, iż wreszcie się udało. Drożeje właściwie wszystko.
Zagadnienie sprzedawania szkoleń inwestycyjnych i sprzedawania sygnałów inwestycyjnych (w tym dostępu do portfela) wzbudzało i wzbudza wiele kontrowersji w społeczności inwestycyjnej. Natrafiłem na interesującą historię, która dobrze uwypukla fundamentalny paradoks związany z segmentem szkoleniowo-sygnałowym.
Minął wrzesień 2020, minął wrzesień 2021, czyli mamy już za sobą dwa początki roku szkolnego. Z wielkiej pompy związanej z zapowiedziami, jakoby gra This War of Mine, wyprodukowana przez 11Bit Studios, została co najwyżej pompka.
A było tak pięknie, konferencje, premier, zapowiedzi. Podczas kilku kolejnych dni po konferencji, kurs 11 bit studios wzrósł z poziomu 520 złotych do blisko 620.
Kiedy analizuję jakieś inwestycyjne zagadnienie lubię zaglądać tam, gdzie nikt jeszcze nie zaglądał, eksploatować temat do cna, odnosić go do praktyki głębiej niż tylko na poziomie powtarzanego często banału, a przede wszystkim wyciągać z niego jak najwięcej porad.
Chris Dixon jest partnerem w jednej z najbardziej szanowanych firm venture capital – Andreessen Horowitz. Odgrywa kluczową rolę w inwestycjach firmy w podmioty z segmentu kryptowalut. Był między innymi odpowiedzialny za inwestycje funduszu Andreessen Horowitz w giełdę kryptowalutową Coinbase. Inwestycję, która zapisała się w rankingu najlepszych inwestycji funduszy venture capital w historii.
Mamy nowe rekordy na indeksie S&P 500, a analitycy zapowiadają, że przed nami kolejny rok hossy.
Dla pewnej grupy inwestorów efekt „szczęścia początkującego” może trwać na giełdzie całe życie.
Czas skupienia uwagi na wynikach spółek powoduje, iż na drugi plan schodzą dane makro. Mniej emocji wzbudzają dane o inflacji i zmiennych, które kształtują dynamikę wzrostu gospodarczego. Jeśli jednak przyjrzeć się odczytom dynamiki cen i szacunkom wzrostu gospodarczego, to jesteśmy już w środowisku stagflacyjnym.
Jak pokazał Trystero w swoim ostatnim wpisie, jeśli mamy do wyboru lepsze własne samopoczucie (nie przyznanie się do błędu), a pół miliona złotych, to wybierzemy zazwyczaj to pierwsze. Tak przynajmniej zrobili szefowie Master Pharm, tym samym wspierając w praktyce wszystkie te tezy, o których od lat piszą psychologowie oraz finansiści behawioralni zajmujący się kwestiami podejmowania przez ludzi decyzji w warunkach niepewności, czy też naszymi wyborami związanymi z pieniędzmi i inwestowaniem.