Jak detaliczni inwestorzy uratowali świat
W mojej prywatnej galerii dziwów i dysonansów obecnie poczesne miejsce zajmuje to, jak twardo i bez paniki zachowali się detaliczni inwestorzy w reakcji na tegoroczne spadki cen akcji.
W mojej prywatnej galerii dziwów i dysonansów obecnie poczesne miejsce zajmuje to, jak twardo i bez paniki zachowali się detaliczni inwestorzy w reakcji na tegoroczne spadki cen akcji.
Tyler Cowen zauważył na blogu Marginal Revolution, że w kwestii prognozowania rozwoju sytuacji na Ukrainie na początku 2022 roku społeczność ekspertów od stosunków międzynarodowych nie pokazała się z najlepszej strony. Większość z nich kompletnie zignorowała ryzyko pełnoskalowej inwazji.
Obracał bez mrugnięcia okiem 270 mld USD aktywów, nazywano go „królem obligacji”. Kiedy jednak żona złożyła pozew o rozwód, nerwy mu puściły. Mowa o Billu Grossie. Jego życie opisuje Mary Childs w książce „The Bond King: How One Man Made a Market, Built an Empire, and Lost It All”.
Jedną z postaci w powieści Emila Zoli „Pieniądz” jest Flory drobny urzędnik, który wciągnął się w grę giełdową, a dodatkowo nieustannie potrzebuje pieniędzy, żeby realizować swoje miłosne podboje. Jego marzeniem jest „poznać zlecenia swojego wielkiego człowieka i dostosować do nich swoją grę.” Ów wielki człowiek, to główny bohater powieści – Saccard. Flory mając dostęp do niego, jest przekonany, że uda mu się podsłuchać rozmowy Saccarda, a tym samym naśladować jego ruchy.
Inwestorzy posiadający w swoich portfelach akcje Amazon obudzą się w poniedziałek z ceną 20 razy niższą przy 20 razy większym stanie posiadania. Faktem stanie się bowiem zapowiedziany w marcu split akcji Amazon w relacji 20:1. Akcje potanieją z około 2500 USD do około 125 USD. W kolejce na split w analogicznej relacji czekają akcje Google, które zostaną podzielone w połowie lipca. Uwzględniając przeceny spółek w ostatnich miesiącach skokowe uatrakcyjnienie dostępności ich akcji może być ciekawym momentem w historii.
Maj na wykresie indeksów WIG20 i WIG zostawił po sobie specyficzny rodzaj świecy, którą komentujący nasz profil twitterowy rozpoznał jako „byczy”, czyli pro wzrostowy sygnał.
Indeksy na najważniejszych rynkach świata znalazły się – jak chcą jedni – w korektach przecen lub – jak mówią kolejni – przed szansą na zakończenie spadków i wejście w stabilizację przed kolejną hossą. Klucz do obu zakładów zdaje się trzymać temat recesji. Jeśli będzie recesja, bessa ma szansę na pogłębienie. Brak recesji czyni wyprzedaż okazją do zakupów. W ten układ wpisuje się rynek chiński, obity polityką antycovidową rządu w Pekinie i ryzykami spowolnienia w gospodarce chińskiej.
Kilka dni po rosyjskiej inwazji na Ukrainę trafiłem na odnośnik do fascynującego tekstu na portalu Al Jazeera opublikowanego na kilka dni przed wybuchem wojny. Tematem artykułu było dominujące wśród mieszkańców Ukrainy przekonanie, że do pełnoskalowej rosyjskiej inwazji nie dojdzie
Ze względu na opisywane kontrowersje w podejściu do uśredniania pozycji zostałem zapytany wprost: więc robić to czy nie?
S&P 500 od drugiej połowy XX wieku (dokładnie od 1957 roku gdy przybrał obecną formę) zapewniał inwestorom przeciętnie około 10% rocznie. Jednocześnie w tych 65 latach roczna stopa zwrotu tylko 6 razy mieściła się w przedziale od 8% do 12%.