Giełdowo niezły rok
Kilka refleksji i uwag odnośnie rezultatów naszej twitterowej sondy, w której pytaliśmy o wyniki inwestowania w 2021, rzucone na tło rynkowym zmian w świecie.
Kilka refleksji i uwag odnośnie rezultatów naszej twitterowej sondy, w której pytaliśmy o wyniki inwestowania w 2021, rzucone na tło rynkowym zmian w świecie.
Jednym z tematów kończącego się właśnie roku były zwyżki kryptowalut. Najpopularniejszy bitcoin oglądany przez pryzmat pary BTCUSD drożeje o 63 procent. Wynik godny uwagi, choć trudno nie odnotować, iż ostatnie miesiące roku przyniosły korektę, która stale zabiera BTCUSD 30 procent. Ważniejsze jest jednak coś zupełnie innego – rok przyniósł wiele dowodów na to, iż kryptowaluty są wehikułem głównie spekulacyjnym, a w realnym kryzysie sprawdzają się zwyczajnie słabo.
Okres świąteczno-noworoczny dla wielu ludzi przynosi nie tylko relatywnie dużo wolnego czasu ale także nastrój na robienie rozliczeń mijającego roku i planów na rok następny.
Ten najbardziej klasyczny rajd grudniowy, w oryginale zwany Santa Claus Rally, ma miejsce na giełdach właśnie teraz, warto więc przyjrzeć mu się z bliska.
W jednej z moich dziecięcych książeczek o przygodach Misia Uszatka, była historia zabawy w chowanego. Miś przekonany o tym, że jeśli on nie widzi nikogo, to również inni go nie widzą, po prostu zamknął oczy. Naturalnie to doświadczenie pozwoliło mu zyskać wiedzę dotyczącą pewnych podstaw teorii umysłu – umiejętności wyobrażenia sobie stanu umysłu innych ludzi.
Czasami mam wrażenie, że swego rodzaju zamykanie oczu na rzeczywistość pozwala inwestorom utrzymywać się przez długi czas w dobrym nastroju. Jeśli ja czegoś nie widzę, to może inni też tego nie zauważą? O cóż może chodzić inwestorowi, żeby czuć się w lepszym nastroju. Oczywiście o wynik transakcji. Zbyt mały, a może stratny. Dysponujemy całym arsenałem zachowań pozwalających nam „przeżyć” złe doświadczenia, w relatywnie dobrej kondycji. Możemy mieć na rachunku serię wyjątkowo nieudanych transakcji, ale niech pojawi się choć jedna z zyskiem, już swoją uwagę przeniesiemy właśnie na tę udaną transakcję. Będziemy ją pamiętać, hołubić, spychając całe saldo rachunku daleko w nieświadomość.
Inflacja inflacją, omikron omikronem, ale zabrać inwestorom giełdowym w USA z tych powodów zabawki nie jest wcale tak łatwo.
Co byście pomyśleli gdyby ktoś zachwalał swoją strategię inwestycyjną albo wehikuł inwestycyjny prognozą, że w najbliższych pięciu latach może pięciokrotnie pomnożyć zainwestowane pieniądze?
Wielu analityków technicznych zaprotestuje słysząc, że Analiza Techniczna (A.T.) jest formą przewidywania przyszłości zorganizowaną wokół informacji dostępnej na wykresach.
W ostatnich tygodniach inwestorzy sporo uwagi poświęcają roli największych spółek na amerykańskim rynku akcyjnym w generowaniu inwestycyjnych wyników całego rynku.
Bardziej entuzjastyczni założyciele start-upów częściej dostają pieniądze od inwestorów, choć ich firmy wcale nie odnoszą częściej sukcesów, niż bardziej „przyziemni” twórcy; z teorii ekonomii wynika, iż zamożniejsi powinni kupować mniej ubezpieczeń, tymczasem kupują ich więcej niż gorzej sytuowane osoby; każdy otrzymany dodatkowy dolar dodatkowych niezarobionych pieniędzy zmniejsza przychody z pracy o 50 centów. To tylko niektóre z wniosków z najnowszych badań naukowych dotyczących pieniędzy i inwestowania.