Wykres dnia: chwila słabości dolara
Czy obecny kurs dolara lepiej oddaje rynkowe nastroje i oczekiwania na najbliższe miesiące niż indeksy giełdowe i obligacje?
Czy obecny kurs dolara lepiej oddaje rynkowe nastroje i oczekiwania na najbliższe miesiące niż indeksy giełdowe i obligacje?
Bardzo lubię gdy Czytelnicy polemizują z nami pod wpisami, najlepsze pomysły na teksty z tego potem się biorą.
Pod koniec zeszłego roku na FinTwit (Finansowy twitter) rozgorzała dyskusja na temat przewagi 5 największych amerykańskich spółek nad zmianami indeksów, w skład których wchodzą.
Wczoraj na naszym twitterze wstawiłem wykres NASDAQ100 porównujący 2 okresy, ale ponieważ tam jest zbyt mało znaków, by rozwinąć myśl, dlatego przeniosłem temat na blog.
Mały ukłon z mojej strony w kierunku inwestorów i traderów, którzy dopiero poznają nasze blogi.
Pewnie jest się czym martwić, tylko po co?
To moja pierwsza myśl po długim weekendzie spędzonym w jakiejś części na lekturach tradycyjnych prognoz i przewidywań na nowy rok.
Kilka refleksji i uwag odnośnie rezultatów naszej twitterowej sondy, w której pytaliśmy o wyniki inwestowania w 2021, rzucone na tło rynkowym zmian w świecie.
Ten najbardziej klasyczny rajd grudniowy, w oryginale zwany Santa Claus Rally, ma miejsce na giełdach właśnie teraz, warto więc przyjrzeć mu się z bliska.
Inflacja inflacją, omikron omikronem, ale zabrać inwestorom giełdowym w USA z tych powodów zabawki nie jest wcale tak łatwo.
Wielu analityków technicznych zaprotestuje słysząc, że Analiza Techniczna (A.T.) jest formą przewidywania przyszłości zorganizowaną wokół informacji dostępnej na wykresach.