Składowe inwestycyjnej porażki – finał
Kończymy cykl pytaniem: w którą stronę rozwijać się jako trader ?
Kończymy cykl pytaniem: w którą stronę rozwijać się jako trader ?
Miał być wpis na inny temat. Ale ponieważ i tak chciałem zamknąć cykl analizujący w szczegółach powody fiaska inwestorów a moment trafia się idealny więc pozwoliłem sobie popłynąć na fali bankowego tsunami.
Ten blog chyba nie sprosta oczekiwaniom tych, którzy w przeciwieństwie do mnie wiedzą już wszystko. Wolę więc uprzedzić, że ciąg dalszy przeznaczony jest raczej dla tych, którzy próbują się uczyć metodycznego inwestowania i to z myślą o nich ten blog został stworzony.
?I śmiech niekiedy może być nauką, jeśli się z przywar nie z ludzi natrząsa”. Dla celów dydaktycznych postanowiłem zaufać Ignacemu Krasickiemu.
Skoro już mowa o książkach, których pewnie próżno oczekiwać w polskim tłumaczeniu, zrobiłem przegląd nowości na Amazon, zamawiając kilka pozycji lub zostawiając zakup do rozważenia.
Lato jest już wprawdzie tylko wspomnieniem i z książką na plaży ciężko będzie poleżeć ale mimo to przynajmniej te 2 pozycje, opisane pokrótce niżej, będę zawzięcie rekomendował wszystkim fanom A.T. i system tradingu. Właśnie sam je skończyłem czytać i nie mogę oprzeć się by nie podzielić się swoimi uwagami.
Wczorajszy poranek w USA miał być pierwszym dniem nowej hossy, amerykańską orgią zakupów i fiestą panicznych wzrostów. Wszystko było za. W teorii. Praktyka miała swoje, nieco inne zdanie… Urokliwy obrazek nieliniowości w świecie finansów.
Na całe szczęście udało się znaleźć winnych tych monstrualnych spadków i wstrząsów, dotykających finansowych gigantów w USA. Właśnie rozstrzelano ich wirtualnie zabierając ulubioną zabawkę – sprzedaż krótką. Pozostało jeszcze wycisnąć ich z pozycji a świat zostanie uratowany.
Trudno mi już sobie nawet przypomnieć jak to było 15 lat temu gdy wspólnie z kolegami inwestowaliśmy w akcje bez internetu. Po prostu go nie było. Dziś miałbym kłopoty, żeby sobie wyobrazić, iż nadal nim nie dysponuję 🙂 Pod tym względem żyjemy we wspaniałych czasach.
Po serii barier typowo psychologicznych mamy do rozważenia bardziej techniczną. Co oznacza, że łatwiej się z nią zmierzyć bo wystarczy kartka papieru i znajomość podstaw matematyki aby rozwiać niebezpieczne złudzenia.