Technicy bądźcie dzielni

Nawiązując do ilustracji z poprzedniej notki pozostańmy wśród rycerzy. Andrzej Mleczko narysował kiedyś taki żart – dwóch rycerzy ucieka pod gradem strzał. Ten na drugim planie wyraźnie wystraszony słucha pierwszego, który z uśmiechem wykrzykuje „Spokojnie, w domu powiemy, że było to zwycięstwo moralne”.

I tak można by podsumować strategię działania zasygnalizowaną w tamtej notce. Pozwólmy jednak niemal w czasie rzeczywistym podsumować, co właśnie mogło się wydarzyć. Założyłem, że na wykresie mamy do czynienia z korektą, z szansą na potencjalne wybicie dołem i spadek o ok. 200 pkt. Równocześnie, aby chronić kapitał należało ustalić jakiś poziom stop. Ten mógł być bardzo wąski, gdyby patrzyć wyłącznie na kształt wykresu lub szerszy, gdybyśmy brali pod uwagę jakieś inne czynniki. Dwa dni później indeks WIG20 wzrósł mocno, do poziomu 2225. Było to dokładnie 50 pkt od widocznego na wówczas zamieszczonym wykresie.

Czytaj dalej >

Technicy do boju

Mamy w tej chwili na wielu wykresach indeksów i spółek notowanych na GPW niezwykle interesujące sytuacje. W dużym skrócie – po silnej fali spadkowej nastąpiło korekcyjne zatrzymanie. Nie jestem zwolennikiem tworzenia setek kategorii formacji jak ma to np. w zwyczaju Thomas Bulkowski. W gruncie rzeczy jest mi wszystko jedno, czy korekta przybiera kształt klina, flagi, chorągiewki, czy też trzech kruków. Najczęściej zwracam uwagę na to, że po dynamicznym ruchu (wzrostowym lub spadkowym) następuje chwila wytchnienia. Obroty spadają i … BYĆ MOŻE ruch będzie kontynuowany dalej w tym samym kierunku.

Czytaj dalej >

Wykres dnia: Sprzedać w maju?

Z racji peryferyjności polskiego rynku operujemy w pewnej niewoli i zależności od wypracowanych zasad na rynkach światowych. Powtarzamy globalne myśli o anomaliach kalendarzowych zapominając, iż Wall Street miała stulecie, by dorobić się zaleceń typu „Sell in May”. Szybko spójrzmy zatem na ostatnie 20 lat WIG20 przez pryzmat zalecenia, o sprzedawaniu w maju i powrocie na rynek w końcówce października.

Czytaj dalej >

Wykres dnia: Słabość WIG20

Słaba końcówka bieżącego tygodnia w koszyku WIG20 poszerzyła przepaść pomiędzy warszawskimi blue chipami, a indeksami innych rynków wschodzących. W efekcie w perspektywie year-to-date warszawskie gwiazdy świecą przytłumionym blaskiem. Naszym wykresem na niedzielę jest relatywna słabość WIG20, która otwiera przed rynkiem szansę na większe zainteresowanie świata.

Czytaj dalej >

FOMC sprzyja bykom w Warszawie

Na blogach bossy wielokrotnie przeglądaliśmy się decyzjom Fed przez pryzmat notowań Fed Funds Futures i odnotowywaliśmy, iż rynek znacznie lepiej od członków FOMC prognozuje przyszłą politykę amerykańskiego banku centralnego. Dlatego wczorajszy komunikat FOMC należy uznać raczej za wydarzenie typu non-event, niż  wydarzenie mocno wpływające na ceny, ale warto spojrzeć na konsekwencje dla rynków wschodzących, jakie rysują się za sprawą coraz bardziej gołębiej postawy Fed i generalnie kondycji globalnej gospodarki.

Czytaj dalej >

WIG20 w cieniu PLN

Zapewne na rynku nigdy nie skończy się dyskusja, dlaczego spółki rosną i kiedy rosną oraz jaki wpływ na kondycję rynku mają atrakcyjność wyceń i perspektywy gospodarcze. Spór dotyczy jednak wydarzeń średniookresowych. W krótszych perspektywach na plan potrafią wybić się zmienne takie, jak atrakcyjność wycen dla inwestorów zagranicznych, którzy w swoich kalkulacjach muszą uwzględniać również przeliczenia walutowe. Dlatego z niepokojem patrzymy na zachowanie pary USDPLN, która w lutym spuściła sporo powietrza z rynkowego optymizmu w Warszawie.

Czytaj dalej >

Wykres dnia: Czas zmiany trendu na rynkach wschodzących

Kilka tygodni minęło do październikowej notki o szukaniu okazji na rynkach wschodzących. ETF EEM (MSCI Emerging Market) odbił od tego czasu dynamicznie na północ. Koszyk wzrósł od dna w rejonie 37,57 USD w rejon 41,70 USD, co przekłada się na zwyżkę w skali miesiąca o przeszło 10 procent. Czas na kolejne spojrzenie, tym razem techniczne, które wskazuje, iż rynki wschodzące stają przed perspektywą zmiany trendu na wzrostowy. Naszym wykresem na niedzielę jest rysujący się koniec bessy na rynkach wschodzących.

Czytaj dalej >

Mieć miedź

Festiwal wyborczy mamy za sobą. Słuchając polityków – zarówno polskich, jak i amerykańskich – można odnieść wrażenie, iż wszyscy są wygrani i nikt nie przegrał. Nie, że był jakiś remis, czy może trudne do zanalizowania wyniki. Wyniki były wynikami, ale najważniejsze stało się to, żeby wygrać medialną wojnę o interpretację wyników. Tak właśnie wygląda świat w uniwersum postprawdy, gdzie można mówić wszystko i nikt nie rozlicza nikogo z tego, co mówi. Giełda, którą wielu polityków postrzega jako świat chaosu, jawi się na tym tle jako oaza spokoju i konkretu, bo rację mierzy się zyskami w portfelu, a brak racji redukowaniem pieniądza. Dlatego dziś nie będziemy mówili o polityce zbyt wiele i rzucimy okiem na szanse stojące przed KGHM.

Czytaj dalej >

Czas szukania okazji na rynkach wschodzących

Nie ma dzisiaj chyba bardziej zbitego sektora akcji na świecie niż rynki wschodzące. Panika wokół wojen celnych i przesadzone obawy o kondycję gospodarki chińskiej spowodowały, iż indeks MSCI Emerging Markets znalazł się na poziomach najniższych od 12 miesięcy. W istocie przecena nominowanego w dolarze ETF-u EEM z rejonu 51,74 USD w rejon 38,36 USD przekroczyła 25 procent. Czas zatem rozglądać się za jakąś formą odbicia.

Czytaj dalej >