W poszukiwaniu drogi do sukcesu, część 6
Tym razem kilka słów o dość popularnej, aczkolwiek mocno kontrowersyjnej metodzie poszukiwania przewagi.
Tym razem kilka słów o dość popularnej, aczkolwiek mocno kontrowersyjnej metodzie poszukiwania przewagi.
Zbliża się moment zaprzysiężenia nowego prezydenta w USA, a dla rynków moment prawdy związanej z wprowadzaniem obietnic w życie. W tle ciągle pobrzmiewa pesymizm związany z ryzykiem politycznym w Europie, więc rynek słusznie zaczyna zadawać kontrariańskie pytania (1 i 2), czy właśnie w Europie nie kryją się lepsze możliwość w rozpoczętym właśnie roku.
Inwestorom na rynku polskim trudno mówić o kolejnych latach hossy, ale na progu nowego roku gracze szukający swojej szansy na rynkach zagranicznych muszą zadawać sobie poważne pytania.
Po wyborze nowego prezydenta-elekta wszystkie amerykańskie indeksy akcyjne pobiły swoje roczne szczyty notowań, a nawet rekordy wszech czasów.
W części 1 nakreśliłem zasady działania modnej ostatnio strategii „Risk parity”, w tym wpisie kilka praktycznych szczegółów.
Na finansowe salony trafiła ostatnio nowa moda, wobec której i na naszych blogach nie możemy przejść obojętnie, przybliżę ją więc Czytelnikom.
Jak ceny samych akcji, a nie indeksów, reagują wobec strategii, którą właśnie prezentuję?
Dawno nie zajmowałem się we wpisach pomysłami na strategie, czas nadrobić zaległości.