Bigos po włosku
Wydarzeniem ostatnich tygodni na rynkach jest zamieszanie wokół włoskiego rządu. Koalicja dwóch populistycznych sił, które łączy głównie niechęć do establishmentu, a różni niemal wszystko, wpłynęła uspokajająco na rynki wystraszone przedłużającym się kryzysem i ryzykiem kolejnych wyborów. Niewielu jednak odnotowało, iż to rynek przypomniał Włochom, iż bawią się zapałkami obok stacji benzynowej.