Super akcje, super zwroty, część 3

Motywów prezentacji w moim blogu książki „Insider buy Superstock” jest dużo więcej niż samo pokazanie doboru kryteriów kupna spółek o przeogromnym potencjale wzrostu.

Ta książka jest osobliwa z wielu innych powodów wartych wymienienia. Dla pewności dodam: nie łączy mnie z autorem, wydawcą, czy sprzedawcą żadna relacja, nie piszę tego by podnosić jej sprzedaż. Po prostu kilka ważnych szczegółów spowodowało, że potrafię ją docenić z merytorycznych powodów i wyróżnić na tle dziesiątków innych książek w tej branży.

Ważne jest w niej to, że autor pokazuje własne doświadczenia, transakcje i przemyślenia, a nie spisuje wyświechtane dziesiątki razy mądrości, często niesprawdzone i zbanalizowane. Ważne jest również to, że pokazywane wyniki inwestycyjne zostały audytowane. Motywujący jest prawdopodobnie dla czytających opisany tam proces w iście  amerykańskim stylu: „od zera do milionera”. Dla mnie nie mniej ważniejsze są natomiast inne czynniki, o których niżej.

Autor pomimo młodego wieku popisał się naprawdę ogromną dojrzałością, zrozumieniem tematu, merytorycznym kunsztem. Mnie na przykład nie pociągają wcale rozważania o fundamentach spółek, a mimo to zaimponowały mi: treść, układ książki, przedstawiona logika, załączone wnioski i rozwiązania. Całość jest bardzo przejrzysta, dobrze przemyślana, dobrze podbudowana argumentami. Jest kompletna i przy tym świetnie ilustrowana przykładami. Co ważne też, i czego nie znajdziemy w wielu książkach, autor omawia w szczegółach swój proces decyzyjny w transakcjach kilkunastoma spółkami, które sam miał w portfelu.

Kolejna sprawa to poważne potraktowanie technicznych spraw ryzyka, o którym w przypadku akcji mówi się zwykle nie za wiele lub wcale. Tutaj składają się na to 3 elementy warte wspomnienia, również dlatego, że są dość oryginalne.

Pierwszy element ryzyka: kryteria zakupu, które obniżają margines możliwej straty.

Nie jest dla mnie do końca jasne, czy mają one służyć jako poziomy dodatkowego powiększenia stanu posiadania, czy może ponownego wejścia w spółkę po sprzedaniu jej z zyskiem, niemniej jednak stanowią one wynik nie dość może oczywistej dla wszystkich obserwacji:

nawet Super akcje podlegają korektom, często dużo głębszym niż przeciętne spółki, i są to dobre miejsca do zakupów.

Autor wymienia i opisuje między innymi następujące kryteria zakupu „o niskim ryzyku względem potencjalnych zysków”, wszystkie w oparciu o wykres z danymi TYGODNIOWYMI (dzienne są odradzane do obserwacji ze względu na szum):

– Magic Line

Czyli po prostu zwykła średnia ruchoma, 10- lub 15-tygodniowa. Instytucje lubią bronić spadających kursów w pobliżu średnich, a odbijanie się od nich w górę przyciąga resztę rynku. Spółki cechuje różna dynamika ruchów, więc dla jednych okres dla średniej 10 tygodni będzie optymalny, dla innych nieco więcej. Dlatego nazwa „magic” – każda spółka ma swoją indywidualną dynamikę.

– Buy Light and Tight

Oznacza to kupowanie gdy kurs się cofa, a potem kręci się niemal w miejscu przez 3-4 tygodnie lub więcej na spadających obrotach.

– Kupno luki

Po dobrych danych finansowych akcje często tworzą spore luki w górę. Kiedy kurz opada kurs potrafi się cofnąć w obszar takiej luki i to stanowi dobre miejsce do zakupów.

– Wyczekanie 2-3 tygodni po znakomitych danych

Podczas euforii wywołanej raportem finansowych akcje potrafią wyskoczyć mocno w górę, po czym przychodzi schłodzenie emocji i cofnięcie cen nawet o 20%. Dobre miejsce do kupna.

– Kupno dolnej linii trendu

Podczas gdy wielu inwestujących chętnie kupuje akcje kiedy ich cena wybija się w górę, autor proponuje użycie do tego celu raczej cofnięć kursów, na przykład ku dolnej linii trendu, czyli takiej, która łączy kolejne dołki korekt.

– Kupno dolnej granicy Wstęgi Bollingera.

Wstęgę można wykreślić automatem na większości publicznie dostępnych wykresów. Kiedy kurs się wybija pod dolną granicę, a potem wraca powyżej, to świetne miejsce na kupno.

To wszystko w zasadzie polowanie na wyczerpanie korekt i powrót do głównego trendu. Cel jest tylko jeden: wejście na tak deklarowanych poziomach oznacza najlepszy stosunek potencjalnej nagrody do możliwego ryzyka straty.  To nieco inne podejście niż kupowanie wraz z tłumem podczas wzrostowego impetu. Oznacza też mniejsze rozczarowania obsunięciami.

Drugi element ryzyka: wielkość pozycji liczona procentowo do kapitału.

Nie jest jednak obliczana standardowo, lecz w relacji do kilku czynników, bardzo elastycznie i racjonalnie:

– zależnie od istnienia w danym momencie innych spółek o podobnej charakterystyce potencjalnego zysku do ryzyka,

– wielkości kapitału aktualnie w dyspozycji,

– położenia całego rynku w cyklu rozwoju,

– poziomu przewagi autora, czyli szacowanego przez niego prawdopodobieństwa spadków i wzrostów.

Trzecie element ryzyka: ściśle definiowane poziomy sprzedaży

Autor lubuje się w sprzedawaniu akcji nie wtedy, gdy robi to cały rynek, ale wówczas, gdy wchodzą one na ekstremalnie wysoki poziom zmienności podczas wzrostów. I tak na przykład definiuje swoje główne zasady pozbywania się akcji Super spółek:

– wtedy gdy kurs rośnie minimum 6 tygodni i oddala się od 10-tygodniowej średniej o min. 60-100% w górę,

– wtedy gdy kurs rośnie minimum 9 miesięcy od poziomu wybicia z opisywanej w poprzednich moich wpisach bazy, i widać oznaki słabości,

– gdy Magic Line zaczyna biec poziomo zamiast wzrastać, lub wręcz wyraźnie zakręca w dół,

– kiedy po raz 4 odbija się w górę od Magic Line,

– kiedy kurs porusza się w górę parabolicznie i spada poniżej 5-tygodniowej średniej,

– kiedy spółka tworzy tygodniowy słupek o szerokości  znacząco powyżej średniego zakresu poprzednich słupków (np. 2 razy większej),

– kiedy z impetem przebija linię trendu łączącą kolejne minima korekt,

– kiedy spółka zaczyna poruszać się w miejscu na zwiększonej zmienności i obrocie,

– gdy powstaje tzw. luka wyczerpania, która zwykle tworzy się przed szczytem, a wcześniej kurs rósł niemal pionowo,

– gdy kurs tworzy krótkie, nietrwałe szczyty kilka tygodni powyżej dotychczasowego maksimum,

– gdy gwałtownie wybija się ponad górną linię trendu a potem szybko wraca poniżej niej.

Wszystko dobrze opisane i zilustrowane, tak by pozostawić jak najmniej miejsca na rozterki intuicyjne.

Do tego dochodzi kilka reguł sprzedaży pochodzących spoza Analizy Technicznej, ale nie typowo fundamentalnych, nie chcę jednak zdradzać całej książki.

Wymieniam to wszystko tylko z jednego, najważniejszego powodu – niestandardowego podejścia autora do zarządzania ryzykiem i pozycją. Dla wielu inwestorów, ale i traderów, to może być ożywcze i inspirujące. Tym bardziej, że jest świetnie ilustrowane opisanymi wykresami. Jak dla mnie to nowa jakość, przede wszystkim w tym, że:

a/ dostajemy do ręki bardzo dobrze przemyślane podejście łączące Analizę Techniczną z Fundamentalną.

b/ dostajemy do ręki kompendium aktywnego inwestowania, niemal na skraju spekulacji, które rzadko jest łączone z A.F.

c/ dostajemy do przemyślenia niekonwencjonalne pomysły.

Nie kojarzę innej książki tak dobrze w tym obszarze zrobionej.

CDN

—kat—

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.