Ryzykowny interes

78 procent klientów detalicznych traci inwestując w CFD; 80% rachunków detalicznych odnotowuje straty; 79%…, od 74 do 89% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty…; 76,88% der Kleinanlegerkonten verlieren Geld beim CFD-Handel mit diesem Anbieter.

Zgodnie z regulacjami unijnymi brokerzy oferujący instrumenty typu CFD muszą informować o tym, ilu klientów danego biura ponosi straty. W zasadzie nie mam nic przeciwko temu, choć coraz zabawniej wyglądają różne reklamy, gdzie taka notka również powinna się znaleźć.

Przyzwyczailiśmy się do czytania w przyspieszonym tempie informacji o środkach ubocznych leków i konieczności skontaktowania się z lekarzem lub farmaceutą. Gdy byłem dzieciakiem zbierałem opakowania po papierosach z zagranicy. Ciekaw jestem czy dziś są zbieracze fotek z różnymi stadiami chorób przeróżnych narządów.

Znacie państwo ten żart, gdy palacz przychodzi do kiosku i kupuje papierosy, tylko prosi o tę paczkę z chorobami serca, a nie zaburzeniami erekcji? Ciekaw jestem, czy istnieją inwestorzy, którzy podejmując decyzję wyboru brokera CFD wybierają tego, u którego procentowo traci najmniej osób. Swoją drogą, tacy amatorzy powinni znacząco zepsuć owe statystyki.

Czytaj dalej >

Spadki na giełdzie to więcej śmiertelnych wypadków samochodowych

Im mniejsze stopy zwrotu z giełdy, tym więcej osób ginie w wypadkach samochodowych; skłonność do ryzyka zależy od wrodzonego optymizmu albo pesymizmu; opłaca się dawać pracownikom akcje firm w których pracują – to tylko niektóre z wniosków najnowszych badań ekonomicznych dotyczących rynku kapitałowego.

Czytaj dalej >

Lekcja Bitcoina

Powoli zbliża się rocznica wyznaczenia przez Bitcoin’a szczytu w pobliżu 19500 USD. Przed rokiem nasze blogi były rozgrzane do czerwoności obecnością neofitów, którzy przekonywali nas, iż nie rozumiemy, żałujemy, zazdrościmy. Wówczas potrzebowaliśmy ledwie kilkunastu dni, by rynek przesądził, kto w tym sporze miał rację. Dziś – tylko w perspektywie year-to-date – BTC jest tańszy o 72 procent, a licząc od szczytu z 18 grudnia, do dna w rejonie 3566 USD osunięcie wyniosło blisko 82 procent. Przy takim spadku nie ma sensu pisać notek w stylu „ja wiedziałem, że tak będzie”. Potrzeba raczej spojrzenia, jak uniknąć obsunięć, gdy nie umiemy oprzeć się pokusie.

Czytaj dalej >

I znów o edukacji

Podstawowa konstrukcja obligacji przedsiębiorstw jest względnie prosta. Emitent tych instrumentów zobowiązuje się wypłacać określony procent wartości nominalnej w wyznaczonych dniach i spłacić nominał w dniu wykupu. Jeśli nie zapłaci wartości nominalnej lub odsetek, gdy są one wymagalne, inwestorzy mogą zwrócić się do sądu z roszczeniem wobec emitenta. […]

Zobowiązania emitentów obligacji oraz prawa ich posiadaczy są szczegółowo ustalane w memorandów inwestycyjnym stanowiącym rodzaj kontraktu. Jeśli posiadaczowi obligacji dano by do przeczytania treść całego kontraktu, miały duże kłopoty z jego zrozumieniem i okresowym kontrolowaniem, czy emitent przestrzega zawartych w nim ustaleń. Najczęściej większość tych problemów rozwiązuje się, włączając do kontraktu stronę trzecią  – instytucję powierniczą. […]

Ocena potencjalnej rekompensaty za inwestowanie w ten segment rynku wymaga nie tylko zrozumienia wskaźników strat i niedotrzymanych zobowiązań, ale również znajomości całkowitych stóp zwrotu w różnych horyzontach inwestycyjnych.

[…]

Żadne z badań nie wydaje się sugerować, że inwestowanie na rynku obligacji śmieciowych/wysokodochodowych przynosi wyjątkowe zyski. […] W długim okresie dochodowość tych obligacji była wyższa niż obligacji o charakterze inwestycyjnym i obligacji skarbowych, ale niższa niż akcji. Z tego względu wszelkie stwierdzenia o wyjątkowej rentowności papierów dłużnych o charakterze spekulacyjnym należy traktować z dużą ostrożnością.

Czytaj dalej >