Prognozowanie czy przewidywanie? Część 3
Wielu analityków technicznych zaprotestuje słysząc, że Analiza Techniczna (A.T.) jest formą przewidywania przyszłości zorganizowaną wokół informacji dostępnej na wykresach.
Wielu analityków technicznych zaprotestuje słysząc, że Analiza Techniczna (A.T.) jest formą przewidywania przyszłości zorganizowaną wokół informacji dostępnej na wykresach.
Skoro ogromna część procesu inwestowania opiera się na prognozowaniu lub przewidywaniu, nawet wbrew przekonaniom części inwestorów, to niezbędne wydaje się bliższe poznanie wszelkich tego zjawiska tajemnic, wynosząc w ten sposób swój proces decyzyjny na wyższy poziom.
Z każdą kolejną sondą na naszym profilu twitterowym czuję się zaskakiwany rozkładami odpowiedzi, pozostaje mi ponownie podziękować gorąco wszystkim, którzy biorą w nich udział.
Często zdarza się tak, że najciekawszym fragmentem raportu analitycznego jest jego część, w której analitycy przedstawiają zmiany jakie zaszły w ich nastawieniu od poprzedniego wydania raportu i wyjaśniają jakie wydarzenia, jakie czynniki skłoniły ich do zmodyfikowania prognoz i rekomendacji.
Niespodziewanie nasz komentarz w temacie „inflacji czarnych łabędzi” na profilu twitterowym @BlogiBossaPl sprowokował żywe dyskusje i pod samą notką i na innych profilach biorących udział w komentowaniu.
Dane z amerykańskiego rynku pracy stworzyły w amerykańskich mediach interesującą narrację o tym, że pandemia COVID-19, rządowa reakcja na pandemię i charakter postpandemicznego ożywienia gospodarczego zmieniły układ sił pomiędzy pracodawcami a pracownikami w USA. Świetnym przykładem tej narracji jest tekst Felixa Salmona zatytułowany: Pracownicy odzyskują kontrolę!
Nasze podsumowanie prognoz na 2020 i próba postawienia nowych na 2021 wprowadziły sporo zamętu. Autor notki, czyli Adam próbował się zdystansować do możliwości prognozowania, zwracając uwagę na ogromną rolę przypadku, w osobistym sukcesie. Ja sam wycofałem się z jakichkolwiek prób, ze względu na złożoność sytuacji i w zasadzie fakt, że nie wiem na jakich „elementach układanki” mam pracować. Najlepiej podsumował to jeden z komentatorów, pisząc, że właściwie się zgadza i nie zgadza z takim rozliczeniem prognoz.
Postrzeganie skuteczności użycia Analizy technicznej jest w głowach i słowach części inwestorów pełne nieporozumień, stereotypów i błędów.
W kontekście negatywnych czynników testowania pomysłów inwestycyjnych na danych historycznych (część 2 tego cyklu) zasadne wydaje się pytanie:
No i cóż z tego, że nie do końca chce mi się wierzyć w trwałość trendu wzrostowego na polskim rynku. Czy to przeszkadza w zajmowaniu długich pozycji?
To zdaje się być jedna z największych konfuzji wielu inwestorów. Dla wielu z nich, mówienie o zbliżających się sygnałach ostrzegawczych, niepokoju związanego z sytuacją jest wręcz równoznaczne z „utraceniem okazji” i „zazdroszczeniem tym, którzy wsiedli do uciekającego pociągu”.