Prognozowanie czy przewidywanie? Część 3

Wielu analityków technicznych zaprotestuje słysząc, że Analiza Techniczna (A.T.) jest formą przewidywania przyszłości zorganizowaną wokół informacji dostępnej na wykresach.

A ich riposta w takiej sytuacji osadza się na krótkiej uwadze:

                                 Nie prognozuję, tylko reaguję.

Nie zmienia to jednak sytuacji. Każda próba odgadnięcia przyszłego kierunku rynku jest reakcją na wcześniejsze jego zmiany. Analiza Techniczna wyróżnia się jedynie tym, że przewidywania przyszłości opierają się w całości TYLKO na obserwacji zmian KURSÓW i ich pochodnych w dalszej i bliższej przeszłości, które to zmiany układają się w powtarzalne, charakterystyczne schematy, cykle, korelacje. Choć faktycznie samo prognozowanie nie zachodzi tu najczęściej w sposób bezpośredni i widoczny, odbywa się automatycznie, niejako przy okazji na poziomie decyzyjnym.

Zresztą próba zaglądnięcia do dowolnej definicji A.T. potwierdza, że jest to forma prognozowania lub predykcji przyszłych kierunków cen. No właśnie, a ponieważ wiemy już, że prognoza i predykcja różnią się co do założeń, choć są podobne i używane zamiennie, to o którą z nich chodzi w przypadku A.T.? I czy ma to znaczenie dla skuteczności?

Odpowiedź na pytanie pierwsze jest prosta: oba działania, które poruszamy w tym wątku, dotyczą A.T., a różnicę w zastosowaniu wyjaśni poniższy przykład.

Spójrzmy na poniższy wykres, na którym zaznaczam moment otwarcia pozycji zgodnie z zasadami A.T. wyjaśnionymi w dalszej części:

Mamy tu moment wejścia na pozycję zaznaczony zielonymi kolorami. Do tego dodajemy stop obronny, zaznaczony czerwoną kreską. Natomiast R to w tym przypadku wielkość ryzyka, czyli odległość poziomu otwarcia pozycji (niebieska linia) do poziomu stopa.

      PROGNOZA KIERUNKU

Ponieważ prognozowanie opiera się na modelach matematycznych opartych na analizie danych wstecznych więc i motyw otwarcia pozycji długiej w tym wypadku ma takie właśnie podłoże.

Tutaj modelem prognostycznym jest tzw. „Wybicie z kanału cenowego”: wyjście kursu powyżej najwyższej ceny z poprzednich 20 sesji. Daje 65% szansę kontynuacji ruchu w górę o wielkość 1 x R lub 78% szansę kontynuacji ruchu o wielkość 0,5 x R.

W tym przypadku R oznacza nasze ryzyko mierzone odległością od ceny kupna do stopa broniącego pozycję. Załóżmy, że R wynosi tutaj 50, a cena kupna 2000. W takim razie nasz model prognozuje, że

  • istnieje 65% szans, iż cena pójdzie w górę z 2000 do 2000+ 1R= 2050
  • istnieje 78% szans, że cena pójdzie w górę do 2000+0,5R=2025.

Poruszamy się tutaj w świecie prawdopodobieństw, szans, matematycznie określonych wielkości na podstawie szacunków z przeszłości. Można obliczyć szanse owego ruchu o dowolną wielkość typu 2xR, 5xR czy 0,1xR. Dane z przeszłości pozwalają na zrobienie tego typu projekcji za pomocą modyfikacji dowolnych zmiennych w tym modelu.

Tak robią to fundusze i inwestorzy działający na algorytmach.

     PREDYKCJA KIERUNKU

W przypadku predykcji obliczenia na danych wstecznych nie mają znaczenia. Liczy się aktualny kontekst, zastany na wykresie moment, subiektywna ocena składowych: linii, cen, wskaźników, wzorów. Inwestor tylko rysujący po wykresie może otworzyć pozycję dokładnie w tym samym punkcie, co w poprzednim wypadku opisanym wyżej (niebieska linia). Przy czym nie mają dla niego znaczenia prawdopodobieństwa jak w prognozowaniu, w przypadku predykcji jej wynik określa się zerojedynkowo z pozycji inwestora: zrealizowała się lub nie.

Motyw zajęcia pozycji w tym predykcyjnym przypadku:

Pojawił się drugi dołek, nieco wyższy od poprzedniego. Kurs odbił się od dna i wybił się powyżej tej niewielkiej konsolidacji ograniczonej od góry niebieską linią. Z naszych doświadczeń i obserwacji wiemy, że takie wybicie w górę może oznaczać wzrost kursu. Analogicznie do przewidywania pogody: kiedy widzimy czarne chmury, możemy za 15 minut spodziewać się deszczu.

***

Celowo osadziłem obie te metody w tym samym punkcie otwarcia pozycji na wykresie, tak się może nierzadko zdarzać ponieważ na wykresach punkty wyznaczające końce/początki fal ruchów są dość charakterystyczne i bardzo często wykorzystywane w AT. Tu tylko motywy i podejście do wyboru kierunku w przyszłości się różnią.

Która z tych dwóch metod jest lepsza, skuteczniejsza, lepiej wyznacza przyszłe ruchy?

Odwołując się do znanego powiedzenia:

Tak naprawdę nie ma znaczenia, czy kot jest biały czy czarny, najważniejsze aby łowił myszy.

Podejście prognostyczne jest w całości skwantyfikowane, można analizować dziesiątki zmiennych ukrytych w danych z przeszłości i łatwo się to monitoruje i sprawdza skuteczność. Ma jedną zaletę co do określania przyszłego kierunku – wybiera tylko takie modele, które sprawdziły się w przeszłości.

Tego wszystkiego nie można powiedzieć o predykcji (przewidywaniu), dlatego inwestorzy mogą posługiwać się dokonując jej narzędziami niekoniecznie gwarantującymi sukces. Znają je z lektur, obserwacji, doświadczeń, co nie znaczy, że użycie w takim wydaniu jak to robią jest skuteczne. Nie znaczy to jednak, że określenie w ten sposób przyszłych ruchów jest jakoś gorsze, mniej przydatne. Z pewnością jest elastyczniejsze, daje więcej swobody.

Trzeba sobie uświadomić, że określamy na oba sposób jedynie kierunek, ale to nie jest jeszcze zarabianie, to tylko wstęp do niego. Można trafiać z predykcjami wyjątkowo dobrze, a nie zarabiać, różnicę robi bowiem zarządzaniem ryzykiem i pozycją.

Prognozowanie/predykcja w oparciu o A.T. nie są gorszą metodą określania przyszłości niż jakakolwiek inna znana ludzkości, o ile można mówić w ogóle o jakichś dobrych metodach w tym przypadku. Gdyby istniały znacząco lepsze, o udokumentowanej przewadze i do tego tak samo łatwo dostępne, z pewnością byśmy po nie sięgnęli.

Co więcej – w aktywnym inwestowaniu można trafiać z kierunkiem dużo rzadziej niż losowo, czyli w mniej niż 50% przypadków, a mimo to zyskiwać. Ponownie różnicę robi zarządzanie ryzykiem/kapitałem.

A wreszcie nie ma przeszkód, by w oparciu o A.T. sięgnąć po narzędzia, które potrafią dać niesamowicie wysoką trafność jeśli ktoś ją preferuje. To kwestia pracy nad testami danych i znalezienie w nich najlepszych korelacji

—kat—

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Klauzula informacyjna

Administratorem Pani/Pana danych osobowych jest Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. („My” lub „DM BOŚ”) z siedzibą w Warszawie (ul. Marszałkowska 78/80, 00-517 Warszawa). Będziemy przetwarzać, Pani/Pana dane na potrzeby udzielenia odpowiedzi na Pani/Pana zapytanie, możliwości skorzystania z usługi oferowanej przez DM BOŚ, a także realizacji naszych prawnie uzasadnionych interesów, tj. rozpatrywania skarg oraz obrony przed roszczeniami. Ma Pani/Pan prawo dostępu do danych, żądania ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania i przenoszenia. W dowolnym momencie może Pani/Pan także wnieść sprzeciw, z przyczyn związanych z Pani/Pana szczególną sytuacją, wobec przetwarzania Pani/Pana danych dla realizacji prawnie uzasadnionych interesów DM BOŚ. Może się Pani/Pan z nami skontaktować wysyłając e-mail na adres: makler@bossa.pl lub list na adres: ul. Marszałkowska 78/80, 00-517 Warszawa, dzwoniąc na infolinię pod numer + 48 225043104 lub odwiedzając jedną z naszych placówek (lista dostępna pod http://bossa.pl/dmbos/oddzialy/). Może Pani/Pan skontaktować z Inspektorem Ochrony Danych m.in. korzystając z e-mail: iod@bossa.pl lub listownie na nasz adres. Więcej informacji o przetwarzaniu Pani/Pana danych, czasie przechowywania, prawach i sposobach kontaktu znajduje się w naszej Polityce Prywatności.