Zola i Squid Game

Zbliżam się do końca pracy nad nowym wydaniem Pieniądza Emila Zoli. Ponadczasowość tej powieści opisującej fikcyjne, choć mocno inspirowane wydarzeniami rzeczywistymi, nieustannie mnie zaskakuje.

To, że na rynkach obserwujemy szaleństwo nikogo już nie zaskakuje. Ba, absurdy na tyle wniknęły w tkankę rynku, że gdy pojawia się nawet najbardziej absurdalny pomysł, chętnych na szybki zysk jest tak wielu że nawet ostrzeżenia przed potencjalnym oszustwem zdają się na nic.

Czytaj dalej >

Przydatna zasada

Chris Dixon jest partnerem w jednej z najbardziej szanowanych firm venture capital – Andreessen Horowitz. Odgrywa kluczową rolę w inwestycjach firmy w podmioty z segmentu kryptowalut. Był między innymi odpowiedzialny za inwestycje funduszu Andreessen Horowitz w giełdę kryptowalutową Coinbase.  Inwestycję, która zapisała się w rankingu najlepszych inwestycji funduszy venture capital w historii.

Czytaj dalej >

Eksplozja oszustw finansowych

Brytyjski nadzór finansowy (FCA) opublikował właśnie raport Consumer investments data review 2021, w którym analizuje szkody ponoszone na rynku finansowym przez konsumentów. Badanie obejmuje okres od kwietnia 2020 roku do marca 2021 roku, więc okres pandemii, który poddał ludzi dodatkowemu stresowi finansowemu. Dane są w pewnym sensie straszne, ale wyjątkowo uwrażliwiające na efekty boczne mody spekulowania czy też hazardowania się na rynku kryptowalut w kontekście problemów finansowych.

Czytaj dalej >

Ludzie zapłacą za ten finansowy nihilizm

Zmienność i emocje na rynku kryptowalut cofnęły się z ekstremalnie wysokich poziomów z ubiegłego tygodnia i weekendu. Mogę więc poruszyć temat, którym planowałem się zająć tydzień temu.

Co do zasady nie przejmuję się timingiem blogowych wpisów i akceptuję możliwość, że blogowe teksty okażą się sygnałem kontrariańskim. Chciałem jednak uniknąć poruszania tematu związanego z kryptowalutami w trakcie gwałtownej korekty na tym rynku.

Czytaj dalej >

Tu de mun (i bek)

Patrzę na rynek krypto jak na eksperyment w czasie rzeczywistym tworzenia się baniek spekulacyjnych. Aktywa, w których nikt nie jest w stanie ocenić wartości zostały udostępnione i sam fakt, że ich cena się zmienia wystarcza, żeby przyciągnąć do siebie amatorów chciwości spekulacji, czy inwestowania.

A jeśli zmienia się szybko i dużo, to liczba zainteresowanych będzie rosła w nadziei na załapanie się na ten rajd. Nie ma w tym nic nowego, czy chodziło o cebulki tulipanów, gorączki złota, akcje banków w XIX wieku, kolei na przełomie XIX i XX wieku, czy jakiekolwiek inne „aktywa” lub ich papierowe reprezentacje, tam wszędzie pojawiali się chętni do zdobycia bogactwa w „prosty” sposób.

Czytaj dalej >

Człowiek – istota fascynująca

Jest mi wszystko jedno, czy handluję akcjami, towarami, czy czymś tam. Nie wiem, czy Łukbut produkuje buty, czy łuki, a soja rośnie na drzewach czy pod ziemią.

Tak sobie żartowałem lata temu, gdy ktoś mnie pytał o powody wyboru inwestycji. W gruncie rzeczy było w tym dużo prawdy, choć moja wnikliwość by rozumieć pewne mechanizmy sprawiała, że jednak dociekałem czym zajmuje się jakaś spółka albo jak wygląda rynek danego surowca. Choć głównym nośnikiem informacji, na podstawie których podejmowałem decyzje były przede wszystkim wykresy oraz „coś”. Trudno mi określić – chodzi o atmosferę medialną, pewne trendy w dyskusjach, coś co ogólnie możemy nazwać „nastrojem inwestorów” albo moją intuicją. Dotyczyło to zarówno decyzji kupna, jak i krótkiej sprzedaży.

Czytaj dalej >

Dobry debiut Coinbase

Wczorajsze wejście spółki Coinbase na amerykański rynek Nasdaq jest postrzegane jako moment przełomowy dla rynku kryptowalut. Dzięki COIN rynek kryptowalut wreszcie został podniesiony do rangi czegoś, co daje się wycenić. Paradoksalnie, debiut giełdy krypto robi z tego segmentu coś bliższego rynkowi złota i nabiera rangi inwestycyjnej.

Czytaj dalej >