Od ruletki do giełdy, część 7
Jestem winien jedną ważną przestrogę użytkownikom instrumentów notowanych na forexie, którzy chcieliby przysposobić do własnych celów omawiane właśnie strategie „gorącej ręki” i „złudzenia hazardzisty”.
Jestem winien jedną ważną przestrogę użytkownikom instrumentów notowanych na forexie, którzy chcieliby przysposobić do własnych celów omawiane właśnie strategie „gorącej ręki” i „złudzenia hazardzisty”.
Jeden szczegół z testów, które obecnie prezentuję pod wspólnym tytułem, wymaga nieco szerszego wyjaśnienia.
Intuicja wskazywałaby, że po 2 dniach wzrostów indeksu można by się spodziewać kontynuacji tej tendencji, jakże jednak można się pomylić, choćby nie sprawdzając tego zjawiska w historii notowań.
Złudzenie hazardzisty (lub paradoks hazardzisty), czyli błąd w logice i w prawidłowym postrzeganiu szans w grach, posiada również swoje alter ego.
W ostatni weekend spędziłem kilka chwil z amatorskim pokerem, co przypomniało mi, jakie lekcje dał mi hazard, gdy przyszedłem na giełdę podbijać świat.
Jednym z objawów patologicznego uzależnienia od spekulacji czy inwestowania może być postępująca z tego powodu utrata majątku, z wpadnięciem w poważne długi włącznie (niemal w każdym przypadku).
Przyjrzyjmy się bliżej, jak to naprawdę jest z chorobliwym uzależnieniem od inwestowania giełdowego lub spekulacji.
Ogromną różnicę między dowolnego rodzaju hazardem a inwestowaniem/tradingiem wprowadza możliwość samodzielnego zarządzania ryzykiem.